Wall Street próbowała w piątek odbicia, ale zakończyło się ono niepowodzeniem, które dziś rano wpłynęło na przebieg notowań w Azji i może zaszkodzić rynkom europejskim. KGHM może pomóc utrzymać WIG20 wysoko. W piątek mieliśmy pewien rozdźwięk na rynkach – podczas gdy inwestorzy w Europie oddychali z ulgą po tym, jak grecki rząd zapewnił, że uzyska międzynarodową pomoc, inwestorzy w USA sprzedawali akcje po publikacji słabszych niż oczekiwano danych z rynku pracy.

Wall Street próbowała w piątek odbicia, ale zakończyło się ono niepowodzeniem, które dziś rano wpłynęło na przebieg notowań w Azji i może zaszkodzić rynkom europejskim. KGHM może pomóc utrzymać WIG20 wysoko.

W piątek mieliśmy pewien rozdźwięk na rynkach – podczas gdy inwestorzy w Europie oddychali z ulgą po tym, jak grecki rząd zapewnił, że uzyska międzynarodową pomoc, inwestorzy w USA sprzedawali akcje po publikacji słabszych niż oczekiwano danych z rynku pracy. Choć i Amerykanie próbowali pocieszyć się Grecją, ostatecznie nic z tego nie wyszło, S&P spadł o 1 proc. kończąc tydzień na poziomie 1300 pkt i na poziomie najniższym od 11 tygodni. Poziom 1300 pkt to ważne wsparcie, którego ewentualne złamanie może mieć duże znaczenie dla perspektyw średnioterminowych.

Inwestorzy w Azji byli pod większym wrażeniem słabych danych z USA, ponieważ wskazują one na znacznie wolniejsze – niż oczekiwano – tempo wzrostu w Stanach, a tym samym ogranicza możliwości azjatyckich eksporterów. Indeks w Tokio spadł o 1,2 proc. do najniższego poziomu od niemal trzech miesięcy (od trzęsienia ziemi z 11 marca), a w Bombaju o 0,4 proc. Giełdy chińskie i koreańska dziś nie pracowały z powodu święta.

W Europie możemy być świadkami cofnięcia indeksów w reakcji na spadki na Wall Street. Inwestorzy mogą uznać, że pomoc dla Grecji nie jest tak pozytywnym impulsem, jak negatywnym jest ostatnia seria danych gospodarczych i z USA i z Europy. Dodatkowo zagadką pozostaje reakcja rynków na wynik wcześniejszych wyborów w Portugalii, które wygrała dotychczasowa opozycja (socjaldemokraci). Te wybory mogą być ważną wskazówką zmieniających się nastrojów społecznych i probierzem przyszłego wyniku wyborów w innych krajach Europy Południowej, w tym Grecji, Włoch i Hiszpanii.

GPW, która była w ostatnim tygodniu jednym z mocniejszych rynków światowych (WIG20 zyskał 0,6 proc.) również może ucierpieć z powodu umiarkowanie negatywnych nastrojów na Starym Kontynencie. Ratunku dla WIG20 możemy wyglądać ze strony KGHM, któremu może sprzyjać wzrost notować miedzi (1,2 proc.) i srebra (1,6 proc.) dziś rano, ale nie można być pewnym, czy to wystarczy dla utrzymania wysoko (2 proc. poniżej rekordu hossy) całego indeksu.

Emil Szweda

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj