S60 III generacji otwiera produkcję w pierwszej w USA, nowej fabryce VOLVO w Karolinie Południowej. Jest również pierwszym modelem w ofercie producenta napędzanym tylko przez silniki benzynowe. Będą to odmiany dwulitrowej jednostki, w pierwszej kolejności T4 (190KM) oraz T5 (250KM) uzupełnione o te znane z wersji kombi, 310-konną – T6 oraz T8, która w technologii hybrid plug-in oferuje łączną moc 390 KM. Wszystkie skonfigurowane z 8-stopniową automatyczną skrzynią biegów Geartronic.
Jak podkreśla producent wrażenia z jazdy i komfort były dominującymi założeniami podczas projektowania samochodu. Wzrost rozstawu osi do 2872 mm pozwolił zwiększyć przestrzeni na nogi w pierwszym rzędzie do 1074 mmm. Jak przystało na VOLVO bezpieczeństwo kierowcy i pasażerów są nieodłącznym priorytetem. Lista systemów z zakresu bezpieczeństwa czynnego i biernego dostępna w standardzie obejmuje blisko 40 pozycji. Znajdują się na niej również te zastosowane w produktach szwedzkiego koncernu po raz pierwszy na świecie: Oncoming Mitigation by Braking – funkcja łagodzenia poprzez hamowanie, skutków zderzenia z pojazdem nadjeżdżającym z przeciwka oraz system zwalniania pedału hamulca podczas zderzeń czołowych. Przedstawiciele marki podkreślają, iż tożsama kompletacja w pojazdach bezpośredniej konkurencji grupy premium oznacza ponad 20-procentowy wzrost ich ceny.
W najbliższym czasie do polskiego klienta trafią pojazdy limitowanej serii First Edition w wersji wyposażenia Inscription oraz R-Design. Nowe wcielenie S60 w wariancie napędu T4 FWD 190KM dostępne jest od 165 000 zł. Mocniejsza odmiana T5 FWD 250KM to wydatek rzędu 178 500 PLN. Uzupełniający ofertę w pierwszym etapie sprzedaży napęd T5 AWD 250KM wyceniono na 188 500PLN. Dostępna długa lista wyposażenia opcjonalnego obejmuje przede wszystkim możliwości personalizacji z zakresu wykończenia wnętrza i designerskich dodatków. Bezpieczeństwo i komfort zapewnione są w standardzie.
Ugruntowaną pozycję marki na polskim rynku potwierdza również wysoka wartość rezydualna. Nowe S 60 po 3 latach eksploatacji i przebiegu 90kkm zachowa niemalże 55% wartości nowego samochodu. Mniej intensywna eksploatacja na poziomie 15tyś rocznie, typowa dla indywidualnego kierowcy, pozwala na utrzymanie w tym samych okresie 59,1% ceny zakupu.
Tekst i zdjęcia: Cezary Spychała INFO-EKSPERT