Po nijakiej sesji w USA w piątek, dziś rano indeksy giełd azjatyckich dryfują w różnych kierunkach. Brakuje nowych danych, a święto w USA osłabia zapał do handlu. Ale tydzień może być nerwowy dla inwestorów. Źródło tych nerwów bije w Atenach i w urzędach statystycznych. Jednak jeszcze poniedziałek nie przynosi żadnych nowych informacji statystycznych, i choć w weekend doszło do oczekiwanych protestów społecznych w Grecji, to rynki powinny być spokojne. Dobrze widać to na giełdach

Po nijakiej sesji w USA w piątek, dziś rano indeksy giełd azjatyckich dryfują w różnych kierunkach. Brakuje nowych danych, a święto w USA osłabia zapał do handlu. Ale tydzień może być nerwowy dla inwestorów.

Źródło tych nerwów bije w Atenach i w urzędach statystycznych. Jednak jeszcze poniedziałek nie przynosi żadnych nowych informacji statystycznych, i choć w weekend doszło do oczekiwanych protestów społecznych w Grecji, to rynki powinny być spokojne. Dobrze widać to na giełdach azjatyckich, gdzie amplituda wahań indeksów sięga od 0,5 proc. (w Singapurze) do minus 0,3 proc. (w Seulu). Nawet informacja przedstawiciela rządu Australii, który zapowiedział, że środowe dane o dynamice PKB tego kraju wskażą na dramatyczny wpływ powodzi na kondycję gospodarczą kraju, nie wstrząsnęły inwestorami, indeks All Ordinaries spadł o 0,2 proc.

Europa powinna zachować się podobnie, zwłaszcza pod nieobecność inwestorów w Londynie i w Nowym Jorku. Obroty pozostaną zapewne niskie, ale nie można wykluczyć, że przeważać będzie chęć spieniężenia akcji wobec niejasnych perspektyw Grecji i spekulacji na temat wpływu suszy w Europie Zachodniej, USA i w Chinach na wysokość tegorocznych zbiorów.

Obraz techniczny WIG20 pozostaje dobry w ostatnich dniach, w piątek został wzmocniony sygnałem kupna na dziennym wykresie MACD, oraz najwyższym poziomem intra-day od trzech tygodni. Możemy oczekiwać spokojnej sesji w poniedziałek także i u nas, a presja sprzedaży może być mniej widoczna niż w Europie Zachodniej.

Kolejne dni przyniosą zapewne zmianę obrazu rynków finansowych, które spokoju raczej nie zaznają. Do najważniejszych publikowanych danych trzeba zaliczyć indeksy PMI dla sektora przemysłu (w środę) i dane z amerykańskiego rynku pracy (środa i piątek). U nas dodatkowo poznamy dynamikę PKB za I kwartał (wtorek).

Emil Szweda

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj