Kredyty pomostowe pod dotacje z UE ma w ofercie kilkanaście polskich banków. Ale start-upy mogą mieć kłopoty z ich otrzymaniem. Dotacje unijne wypłacane są zwykle na zasadzie refundacji, co oznacza, że przedsiębiorcy, zanim otrzymają dofinansowanie z unijnej puli, muszą najpierw sami wyłożyć pieniądze na planowaną inwestycję. Tym samym część firm już na wstępie zostaje wykluczona – ze względu na brak własnych środków.

Kredyty pomostowe pod dotacje z UE ma w ofercie kilkanaście polskich banków. Ale start-upy mogą mieć kłopoty z ich otrzymaniem.

Dotacje unijne wypłacane są zwykle na zasadzie refundacji, co oznacza, że przedsiębiorcy, zanim otrzymają dofinansowanie z unijnej puli, muszą najpierw sami wyłożyć pieniądze na planowaną inwestycję. Tym samym część firm już na wstępie zostaje wykluczona – ze względu na brak własnych środków. Dotyczy to w szczególności mikroprzedsiębiorstw lub firm, które dopiero powstały, ale nie tylko. Są także firmy, które posiadają pewien kapitał, ale obawiają się go ruszyć w obawie przed utratą płynności finansowej. Z myślą o takich grupach przedsiębiorstw banki oferują kredyty pomostowe, które umożliwiają im finansowanie biznesowych projektów zanim otrzymają unijne środki.

Przedsiębiorcy, którzy planują zaciągnięcie takiego kredytu, powinni pamiętać o jednym. Kredyt pomostowy z założenia ma pomagać w finansowaniu tzw. kosztów kwalifikowanych, czyli dokładnie określonych w każdym programie wydatków. Unijne środki nie pokrywają zatem wszystkich kosztów planowanej inwestycji, pojawia się więc pytanie, jak sfinansować pozostałe wydatki, czyli koszty niekwalifikowane i wymagany często przez instytucje przyznające dotacje wkład własny. Otóż większość banków oferujących kredyt pomostowy – jak wynika z zestawienia kredytów pomostowych przygotowanych przez dział analiz Tax Care – proponuje także dodatkowy kredyt, tzw. współfinansujący lub uzupełniający, przeznaczony właśnie na finansowanie wszystkich tych kosztów, które nie są objęte unijną dotacją, a które są niezbędne do realizacji inwestycji.

W przypadku kredytu pomostowego przedsiębiorca spłaca odsetki, natomiast kapitał jest zwracany z dotacji. Część pomostowa, ze względu na stosunkowo niewielkie w porównaniu z tradycyjnym kredytem inwestycyjnym ryzyko, powinna być atrakcyjniej oprocentowana. Czy tak jest w rzeczywistości – trudno powiedzieć. Spośród 11 banków, które odpowiedziały na ankietę Tax Care, tylko dwa – Getin Noble Bank i Gospodarczy Bank Wielkopolski – podają widełki oprocentowania. Te wielkości mogą być punktem odniesienia do stawek pozostałych banków. Z kolei kredyty uzupełniające traktowane są przez instytucje finansowe jako zwykłe kredyty inwestycyjne, obciążone większym ryzykiem, a zatem i wyższym oprocentowaniem. Są także banki, które łączą dwa kredyty – pomostowy i współfinansujący – w jeden. Taką ofertę ma na przykład BRE Bank, który jednakże nie podaje widełek marży, trudno zatem stwierdzić, czy kredyt „dwa w jednym” będzie oprocentowany preferencyjnie.

Z zestawienia Tax Care wynika także, że tylko 5 spośród 11 banków nie stosuje przy kredytach pomostowych ograniczeń dotyczących wieku firmy. Oznacza to, że bardzo młode firmy, z kilkumiesięcznym stażem na rynku, mają dużo mniejsze szanse na kredyt pod dotację. Dotyka to między innymi start-upy, które planują złożyć w tym roku wnioski o jedną z najpopularniejszych dotacji w ramach działania 8.1 – na e-biznes (nabór rusza 30 lipca). Jednym z podstawowych warunków ubiegania się o to wsparcie jest bowiem wiek firmy, która w momencie złożenia wniosku nie może działać na rynku dłużej niż rok.


Agata Szymborska-Sutton

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj