WYDARZENIE DNIA Dobrą atmosferę z ostatnich dni zatruły dziś informacje o niższych niż oczekiwano odczytach indeksów PMI w strefie euro, które traktowane są jako wskaźniki wyprzedzające koniunkturę. W zasadzie od początku notowań do godziny 15.00 WIG20 stopniowo schodził coraz niżej, aż skala spadku sięgnęła 1,4 proc., czemu towarzyszyły relatywnie wysokie obroty. Nasz parkiet nie był wyjątkiem, ponieważ spadki obserwowaliśmy także na
WYDARZENIE DNIA – Dobrą atmosferę z ostatnich dni zatruły dziś informacje o niższych niż oczekiwano odczytach indeksów PMI w strefie euro, które traktowane są jako wskaźniki wyprzedzające koniunkturę.
W zasadzie od początku notowań do godziny 15.00 WIG20 stopniowo schodził coraz niżej, aż skala spadku sięgnęła 1,4 proc., czemu towarzyszyły relatywnie wysokie obroty. Nasz parkiet nie był wyjątkiem, ponieważ spadki obserwowaliśmy także na innych giełdach kontynentu (od 0,6 proc. w Londynie po 1,2 proc. w Madrycie, krótko po 16.00), do czego przyczynił się odczyt indeksów PMI dla sektora przemysłu i usług w strefie euro. W obydwu przypadkach odczyt wyniósł 53,6 pkt i był niższy od oczekiwań (odpowiednio o 1 i 2 pkt). Co warte podkreślenia, indeksy PMI równie mocno spadły w samych Niemczech, uznawanych za lokomotywę europejskiej gospodarki, co jest szczególnie niepokojące.
Na nie najlepsze nastroje nałożyły się jeszcze wyniki aukcji bonów skarbowych w Irlandii, która pozyskała z emisji 400 mln EUR, wobec maksymalnej planowanej sprzedaży za 500 mln EUR. Aukcja zbiegła się w czasie z publikacją danych o PKB – w II kwartale Irlandia straciła 1,2 proc. gospodarki. Po południu okazało się, że liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych dla USA wzrosła do 465 tys. (oczekiwano, że nie zmieni się i wyniesie 450 tys.), co dodatkowo pogorszyło nastroje.
Szczęśliwie końcówka sesji wypadła już lepiej, a straty były odrabiane ponieważ zarówno liczba transakcji na rynku wtórnym domów w USA, jak i indeks wskaźników wyprzedzających (LEI) Conference Board okazały się lepsze od oczekiwań ekonomistów. WIG20 zdołał zredukować straty do 0,8 proc., ale i tak spadły kursy 15 spółek wchodzących w jego skład. Spadły także wszystkie indeksy branżowe, w tym kolejny raz WIG-Chemia (dziś o 1,8 proc.) i WIG-Energetyka (o 2 proc.) na tle dyskusji o wysokość dostaw gazu do Polski w IV kwartale (ich brak zagraża spółkom chemicznym) i doniesień na temat prywatyzacji energetyki (w tym spekulacji o wyjściu Vattelnfall z Polski).
O 2,4 proc. spadł kurs PZU po spekulacjach prasowych na temat zainteresowania spółki przejęciem aktywów belgijskiej grupy KBC w Czechach. Akwizycja miała by być dokonana do spółki z PKO BP. Prezes PKO BP dementował dziś te informacje w mediach elektronicznych, a w wywiadzie prasowym powiedział, że jego bank może osiągnąć zysk netto na poziomie 3 mld PLN w tym roku. Akcje PKO BP nie zmieniły kursu. O 1,4 proc. spadły akcje PGNiG w obliczu zmniejszonych przychodów ze sprzedaży wobec spadku dostaw gazu, a o 1,6 proc. papiery Orlenu, którego prezes w wywiadzie prasowym zapowiedział, że ewentualne środki ze sprzedaży Możejek pozwolą na zmniejszenie zadłużenia spółki i finansowanie niektórych inwestycji (a więc nie trafią na dywidendę).
Kurs euro spadł dziś o 0,5 proc. do dolara na fali realizacji zysków z jego wcześniejszego umocnienia i z powodu obaw o kondycję europejskiej gospodarki po dzisiejszych publikacjach. Ucierpiał na tym złoty, który stracił do dolara 0,9 proc., do euro 0,6 proc. (euro jest najdroższe od 3 września), a do franka 1,3 proc. Frank wzmocnił się zarówno wobec euro, jak i dolara.
Ropa taniała trzeci dzień z rzędu – dziś o 0,8 proc. do 74 USD za baryłkę, złoto utrzymało cenę w pobliżu historycznego rekordu, miedź zyskała skromne 0,2 proc.
Emil Szweda
Zobacz także:
– NWZA ATC Cargo S.A. przegłosowało emisję akcji
– Senny początek tygodnia w Azji
– Komunikat SNB w centrum uwagi
,21,5403,1285309228