Wczorajszy dzień zdecydowanie należał do sprzedających wspólną walutę. Początkowo kurs EUR/USD spadł w okolice poziomu 1,28, co i tak było już dużym umocnieniem dolara, jednak sesja amerykańska przyniosła kontynuację tego ruchu. Po części stało się tak za sprawą reakcji inwestorów giełdowych na wyniki firmy Yahoo, która wprawdzie zanotowała wyższy zysk, ale (podobnie jak w przypadku Goldman Sachs) zanotowała mniejsze przychody. Ponadto istotna była wypowiedź prezesa FED, który powiedział, że sytuacja gospodarcza jest niezwykle niepewna. Spowodowało to wzrost awersji do ryzyka i w efekcie spadek głównej pary. Dziś rano jej kurs wynosi 1,2750.

Wczorajszy dzień zdecydowanie należał do sprzedających wspólną walutę. Początkowo kurs EUR/USD spadł w okolice poziomu 1,28, co i tak było już dużym umocnieniem dolara, jednak sesja amerykańska przyniosła kontynuację tego ruchu.

Dariusz PilichPo części stało się tak za sprawą reakcji inwestorów giełdowych na wyniki firmy Yahoo, która wprawdzie zanotowała wyższy zysk, ale (podobnie jak w przypadku Goldman Sachs) zanotowała mniejsze przychody. Ponadto istotna była wypowiedź prezesa FED, który powiedział, że sytuacja gospodarcza jest niezwykle niepewna. Spowodowało to wzrost awersji do ryzyka i w efekcie spadek głównej pary. Dziś rano jej kurs wynosi 1,2750.

USD/PLN mocniej w górę

Wypowiedź Bernanke pogorszyła sentyment do ryzykownych aktywów, na czym ucierpiała polska waluta. Jest to widoczne szczególnie na parze USD/PLN, której kurs znalazł się dziś rano na poziomie 3,2250. Para EUR/PLN zachowuje się nieco lepiej, gdyż jej kurs pozostaje w okolicach 4,11. Ostatnio nie napływają żadne ważne wiadomości z polskiej gospodarki, a to sprzyja uzależnieniu od nastrojów zagranicznych. Powoli jednak zbliża się sezon publikacji wyników polskich spółek, co do pewnego stopnia może uniezależnić złotego.

Większa liczba danych

Na dziś zaplanowano większą liczbę publikacji makro, dlatego mogą one mieć nieco większe znaczenie. Najpierw o 10:00 poznamy wstępne odczyty indeksów PMI dla sektorów produkcyjnego i usługowego w Strefie Euro. W pierwszym przypadku spodziewany jest spadek z 55,6 pkt do 55,2 pkt, natomiast w drugim z 55,5 pkt do 55 pkt. Następnie o 11:00 napłyną dane o dynamice zamówień przemysłowych w Strefie Euro. Spodziewany odczyt to 20,2% r/r, podczas gdy poprzednio było to 22,1%. Na godzinę 14:30 zaplanowano publikację liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA.

Oczekiwania inwestorów wskazują, że w tym tygodniu wyniesie ona 445 tys. (poprzednio 429 tys.). Natomiast o 16:00 pojawią się jeszcze dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym w USA, a aktualny odczyt ma wynieść 5,18 mln, podczas gdy w zeszłym miesiącu było to 5,66 mln. Warto także pamiętać, że w ciągu dnia będą napływały kolejne wyniki spółek amerykańskich. Dziś poznamy dane z m.in.: Microsoft, AT&T, Nokia, Xerox i Credit Suisse.

Dariusz Pilich

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj