W środę dolar zwiększył straty wobec euro i jena japońskiego, po udanej sprzedaży obligacji USA, co zwiększyło apetyt na ryzyko wśród inwestorów. Departament Skarbu otrzymał silny popyt, szczególnie ze strony inwestorów zagranicznych. W środę 7 -letnie obligacje zostały sprzedane o wartości 29 mld USD. Rentowność wyniosła 2,83% i była najwyższa od kwietnia tego roku. Wyniki aukcji zostały one przyjęte z ulgą, ponieważ rynek mógł obawiać się większego skoku rentowności i mniejszego

W środę dolar zwiększył straty wobec euro i jena japońskiego, po udanej sprzedaży obligacji USA, co zwiększyło apetyt na ryzyko wśród inwestorów.

Departament Skarbu otrzymał silny popyt, szczególnie ze strony inwestorów zagranicznych. W środę 7 -letnie obligacje zostały sprzedane o wartości 29 mld USD. Rentowność wyniosła 2,83% i była najwyższa od kwietnia tego roku. Wyniki aukcji zostały one przyjęte z ulgą, ponieważ rynek mógł obawiać się większego skoku rentowności i mniejszego popytu. Dolar spadł aż o 0,8%. Te gwałtowne zmiany nie wydają się powiązane z żadną konkretną wiadomością. Duża zmienność jest skutkiem bardzo małej płynności, która objawia się zazwyczaj na koniec roku.

Sytuacja techniczna na rynku EUR/USD zmienia się w dynamicznym tempie. Notowania euro wybiły się już z ciasnego zakresu, dlatego dominacja byków wciąż się utrzymuje. Póki co, nadal obowiązuje trend boczny, dlatego w dalszym ciągu możliwe jest zwiększenie wzrostu kursu do 1,3290 i w dalszej perspektywie do 1,3360.

Podobny układ zarysowuje się w przypadku pary GBP/USD, gdzie obserwujemy kształtowanie się trendu bocznego. W ostatnich godzinach handlu nastąpiła próba sforsowania ważnego oporu – 1,5490. Taki atak prawdopodobnie zakończy się sukcesem, dlatego wciąż występuje szansa wzrostu kursu do 1,5650.

Na rynku USD/JPY fala spadkowa znów uległa wydłużeniu. Ostatnie umocnienie dolara wobec japońskiego jena nie było na tyle silne, aby skutecznie zahamować silną presję podaży. Kurs pary walutowej przełamał kolejne wsparcie – 81,80, co nie jest pozytywnym sygnałem dla byków. Dalszy spadek kursu do 80,60 jest nadal prawdopodobny.

Z kolei na rynku USD/PLN obserwowaliśmy silne osłabienie dolara, co spowodowało gwałtowny spadek notowań pary walutowej. W najbliższych godzinach handlu możliwa jest korekta notowań pary walutowej nawet 3,0100 i w dłuższym horyzoncie czasowym do 3.0250.

Również na rynku EUR/PLN możliwy jest wzrost kursu do 3,9780. Spadek awersji do ryzyka będzie kluczowym motywem dla strony popytowej. Jedynym zagrożeniem dla obozu byków mogą być słabsze od oczekiwań analityków odczyty publikacji makro ze Stanów.

Krzysztof Wańczyk

FTS Capital Group

Zobacz także:

Apetyt na ryzyko nie słabnie

Wyczekiwanie na FOMC

Walutowy rollercoaster jeszcze nie ustąpił

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj