Miniony kwartał okazał się szczodry dla większości klas aktywów, a rynkowe wzrosty przełożyły się na dobre wyniki funduszy inwestycyjnych. Zarówno w III kwartale jak i w samym wrześniu mediana stóp zwrotu dla wszystkich grup funduszy była dodatnia. W rankingu kwartalnym TFI przygotowanym wspólnie przez Expandera i Dziennik Gazetę Prawną najlepszym towarzystwem funduszy inwestycyjnych został Idea TFI. Największym beneficjentem panującej koniunktury okazała się grupa 
 

Miniony kwartał okazał się szczodry dla większości klas aktywów, a rynkowe wzrosty przełożyły się na dobre wyniki funduszy inwestycyjnych. Zarówno w III kwartale jak i w samym wrześniu mediana stóp zwrotu dla wszystkich grup funduszy była dodatnia. W rankingu kwartalnym TFI przygotowanym wspólnie przez Expandera i Dziennik Gazetę Prawną najlepszym towarzystwem funduszy inwestycyjnych został Idea TFI.

Największym beneficjentem panującej koniunktury okazała się grupa funduszy akcji polskich, akcji polskich małych i średnich spółek oraz fundusze z grupy „pozostałe”, w których to ponad połowa funduszy osiągnęły stopy zwrotu przewyższające 10% w okresie ostatnich 3 miesięcy. Giełdowe wzrosty w połączeniu z pozytywnym sentymentem na rynku polskiego długu sprawiły, iż zadowoleni powinni być także posiadacze funduszy obligacyjnych oraz funduszy mieszanych.

Najlepsze wyniki spośród funduszy z grupy akcji polskich wypracowali zarządzający z KBC TFI. Wartość jednostki uczestnictwa funduszu KBC Akcyjnego (VIP SFIO) w ciągu ostatniego kwartału wzrosła o 15,3%, a KBC Akcyjnego (KBC FIO) o 15,1%. Fundusze te różnią się polityką inwestycyjną – pierwszy z nich minimum 80% inwestuje na rynku akcji i co najmniej 60% aktywów w spółki z WIG20. Natomiast KBC Akcyjny (KBC FIO) deklaruje udział akcji w portfelu na poziomie minimum 75%. Pomimo tej różnicy fundusze wypracowały zbliżone stopy zwrotu. Wadą subfunduszu KBC Akcyjny (VIP SFIO) jest wysoka kwota minimalna pierwszej wpłaty, która wynosi 100 tys PLN, podczas gdy do nabycia drugiego z nich wystarcza 500 zł. Bardzo dobre wyniki wypracowali także zarządzający funduszami Aviva Investors Nowoczesnych Technologii, Aviva Investors Akcyjny oraz UniAkcje Sektory Wzrostu. Wzrastające indeksy warszawskiej giełdy sprawiły, że aż 31 z 35 funduszy z grupy akcji polskich przyniosło stopy zwrotu wyższe niż 10%.

Najlepsze wyniki wśród funduszy z grupy akcji polskich małych i średnich spółek również przyniosły podmioty zarządzane przez Union Investment, KBC oraz Avivę. Na tle całej grupy słabo wypadł fundusz Skarbiec – Małych i Średnich Spółek oraz PZU Akcji MiŚ Spółek. Dobrze wystartował fundusz Ipopema m-Indeks, który rozpoczął sprzedaż jednostek uczestnictwa z początkiem września. Biorąc pod uwagę dane miesięczne znalazłby się on w czołówce funduszy z grupy akcji polskich małych i średnich spółek. Istotą tego podmiotu jest możliwie jak najdokładniejsze odzwierciedlenie składu indeksu mWIG40, stąd też wyniki jakie osiąga powinny być zbliżone do indeksu opartego na notowaniach czterdziestu średnich spółek z warszawskiej giełdy. We wrześniu jednostki uczestnictwa m-Indeks wzrosły o 5,69%, czyli niemal dokładnie tyle samo, co zmiana wartości indeksu mWIG40 ( 5,72%)

Najwyższy kwartalny zysk przyniósł fundusz z grupy zagraniczny walutowych, zarządzany przez Amplico TFI. Stopa zwrotu z Amplico Akcji Rynków Wschodzących wyniosła za ten okres aż 31,2%. Natomiast wśród funduszy zagranicznych, dla których walutą rozliczeniowa jest polski złoty, czołowe miejsca zajęły fundusze zarządzane przez ING. Fundusz ING (L) Ameryki Łacińskiej zyskał 18,8%, a Rynków Wschodzących – 15,6%.

Popyt ze strony inwestorów zagranicznych oraz publikacje niższej od wcześniejszych prognoz inflacji wpłynęły na spadki rentowności polskich obligacji (co oznacza wzrost cen obligacji). Indeks Bloomberg’a skupiający wszystkie dłużne polskie papiery skarbowe o zapadalności powyżej jednego roku wzrósł w ciągu ostatniego kwartału o 2,55%. Natomiast mediana stóp zwrotu w tej grupie funduszy wyniosła 2,7%, co jak na tą klasę aktywów, jest bardzo dobrym wynikiem. Panujące na rynku długu trendy najlepiej wykorzystali zarządzający funduszem Skarbiec – Depozytywy DPW, którego jednostka uczestnictwa wzrosła aż o 5,9%. Ponad 4%-owe zyski przyniosły fundusze BPH Obligacji 2 oraz Allianz Obligacji. Ostatni z funduszy korzysta z aktywnego zarządzania portfelem, o czym świadczą wysokie różnice między zmodyfikowanym czasem trwania (MD) portfela obligacji na koniec kolejnych okresów półrocznych.

Zmodyfikowany czas trwania portfela funduszu Allianz Obligacji (Allianz FIO)

Data/wartość MD

 2010-06-30 – 6,22
 2009-12-31 – 0,77
 2009-06-30 – 0,25
 2008-12-31 – 6,74
 2008-06-30 – 1,07

Źródło: Analizy Online

Zmodyfikowany czas trwania to miara, która pozwala ocenić jaki wpływ ma zmiana rynkowych stóp procentowych na zmianę ceny portfela obligacji. Wartość MD dla portfela Allianz Obligacji na koniec pierwszego półrocza (6,22) oznacza, że jeżeli rynkowa stopa procentowa spanie o 0,1 punktu procentowego to procentowa zmiana ceny portfela obligacji zmieni się w przybliżeniu o 0,622%. Im wyższy jest zmodyfikowany czas trwania, tym wyższa jest zmienność obligacji. Wyniki funduszu Allianz Obligacji obrazują jak trudnym zadaniem jest aktywne zarządzanie portfelem oraz trafne prognozowanie przyszłych rynkowych stóp procentowych. Choć ostatni kwartał okazał się bardzo dobry pod względem wyników, to stopa zwrotu za ostatnie 6 miesięcy jest dla niego wciąż ujemna.

Po lipcowych wzrostach i sierpniowej korekcie, wrzesień był tym miesiącem, który doprowadził indeks szerokiego rynku WIG na nowe szczyty trwającej od lutego 2009 hossy. Natomiast indeksowi amerykańskich akcji – S&P500 do pokonania kwietniowych szczytów brakuje jeszcze około 80 punktów, czyli wzrostów o kolejne 7%. Wysokie poziomy indeksów akcji polskich to m.in. pokłosie wzrostów na światowych giełdach (przede wszystkim na rynkach wschodzących), jak również dobrych danych makroekonomicznych napływających z naszego „podwórka”. Szczególnie dobrze wypadł wrześniowy wskaźnik PMI dla Polski, który wzrósł do najwyższego poziomu od blisko 4 lat, co jest bardzo dobrym prognostykiem dla przyszłej produkcji przemysłowej w naszym kraju. Również wskaźnik wyprzedzający CLI dla Polski obliczany przez OECD nadal pozostaje w trendzie wzrostem, co historycznie, w większości przypadków, zwiastowało dalszą poprawę koniunktury na giełdzie.

W ostatnich tygodniach września również indeks WIG20 stoczył bój o osiągnięcie nowych rocznych maksimów. Indeks obrazujący zachowania Blue chipów notowanych na warszawskiej giełdzie miał o tyle utrudnione zadanie, że jest indeksem cenowym. Oznacza to, że wypłacane dywidendy przez spółki wschodzące w jego skład pomniejszają wartość indeksu. Dlatego też, gdyby skorygować WIG20 o wypłaty części zysków dla akcjonariuszy, to notowałby on już wcześniej nowe rekordy.

Obserwując wykresy wydaje się, że w najbliższym czasie indeks WIG20 będzie próbował ostatecznie rozprawić z kwietniowym maksimum, a trwający trend wzrostowy powinien mu w tym pomóc. Z drugiej strony, wysokie notowania indeksów sprawiają, iż inwestorzy chętniej myślą o realizacji części zysków – szczególnie jeśli pojawiłyby się negatywne przesłanki z globalnych rynków. Taki scenariusz mógłby okazać się pretekstem dla korekty ostatnich wzrostów. W tej sytuacji punktem wsparcia powinny okazać się poziomy w okolicach 2550-2560, oraz 2500 punktów.


Marek Arent


Zobacz także:

Inwestorzy w chwilowej konsternacji

– Korekta, czy falstart?

Nastroje na giełdach znowu są bycze
 

,21,5468,1286277995

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj