Wreszcie jest to pewne. Bolidy Renault pojadą podczas Grand Prix Belgii na torze Spa wyposażone w rewolucyjny kanał F. Umożliwia on szybszą jazdę na prostych odcinkach. Robert Kubica i Witalij Pietrow mają szanse na jeszcze lepsze wyniki niż ostatnio. Ekipa z Enstone pracowała nad tym rozwiązaniem aerodynamicznym od wielu miesięcy. Jeszcze w lipcu zapowiedziała, że uda się wprowadzić F-duct podczas bardzo szybkich wyścigów na torach Spa i Monzie. Pracom nie
Wreszcie jest to pewne. Bolidy Renault pojadą podczas Grand Prix Belgii na torze Spa wyposażone w rewolucyjny kanał F. Umożliwia on szybszą jazdę na prostych odcinkach. Robert Kubica i Witalij Pietrow mają szanse na jeszcze lepsze wyniki niż ostatnio.
Ekipa z Enstone pracowała nad tym rozwiązaniem aerodynamicznym od wielu miesięcy. Jeszcze w lipcu zapowiedziała, że uda się wprowadzić F-duct podczas bardzo szybkich wyścigów na torach Spa i Monzie. Pracom nie zaszkodziła nawet przerwa wakacyjna w fabryce, która kończy się w poniedziałek. Wyścig w Belgii w ostatni weekend sierpnia.
Pierwsza próba nowego systemu odbędzie się podczas treningów w następny piątek. Jeśli wszystko będzie przebiegało dobrze, zespół zastosuje go w kwalifikacjach i wyścigu.
Jako pierwszy kanał F zastosował McLaren, a potem Ferrari, Red Bull Racing, Williams, Force India i Mercedes GP.
– Nie mam wątpliwości, że daje on na prostych dużą przewagę – mówi Robert Kubica.
Kanał F może także pomagać w lepszym docisku na zakrętach, a to dlatego, że tyle skrzydło będzie teraz bardziej stabilne.
Zobacz także:
– Nick Heidfeld zwolniony z Mercedesa
– Rosberg zdeklasował Buttona… w triathlonie
– Fabryki F1 zamknięte, ale Renault i tak ulepsza