Na polskim, jak i na światowym rynku dostępna jest już kolejna odmiana flagowego modelu Volkswagena, czyli nowy Passat. My, na pożegnanie starego modelu postanowiliśmy przedstawić specjalną ekologiczną odmianę o nazwie BlueMotion. Stylistyka zewnętrzna ekologicznej odmiany limuzyny Passata, niczym szczególnym nie wyróżnia się z pośród innych Passatów. Jest, to w pełni wartościowa reprezentacyjna limuzyna, podbijąca rynki światowe. Z przodu, naszym oczom ukazuje

Na polskim, jak i na światowym rynku dostępna jest już kolejna odmiana flagowego modelu Volkswagena, czyli nowy Passat. My, na pożegnanie starego modelu postanowiliśmy przedstawić specjalną ekologiczną odmianę o nazwie BlueMotion.

Nie zauważysz różnicy

Stylistyka zewnętrzna ekologicznej odmiany limuzyny Passata, niczym szczególnym nie wyróżnia się z pośród innych Passatów. Jest, to w pełni wartościowa reprezentacyjna limuzyna, podbijąca rynki światowe. Z przodu, naszym oczom ukazuje się spore logo marki, umieszczone na chromowanej atrapie silnika. Auto osadzone jest na szesnastocalowych alufelgach a linia boczna to typowy trzybryłowy sedan. Z tyłu charakterystycznymi elementami są diodowe światła, umieszczone w białych kloszach.

BlueMotion, czyli diabeł tkwi w szczegółach

Zapytacie pewnie czym charakteryzuje się technologia BlueMotion? Otóż, przede wszystkim małym zużyciem paliwa i niską emisją CO2 do środowiska, która w tym przypadku wynosi zaledwie 118g/km. Wszystko, to zapewniamy nowoczesnym systemom takim, jak Start-Stop czy zmodyfikowanej pięciobiegowej, manualnej skrzyni biegów z wydłużonymi przełożeniami. Dodatkowo auto zostało wyposażone w specjalne ekologiczne opony o zmniejszonym oporze toczenia oraz obniżone zawieszenie, o którym musimy pamiętać podjeżdżając pod krawężniki. A to wszystko aby samochód był przyjazny dla środowiska, nie zapominając o przyjemności podróżowania.

Przestronnie i komfortowo, ale bez polotu

Wnętrze prezentowanego Passata, to niemiecka precyzja, jednak brakuje tu świeżości i polotu. Owszem pamiętam swoje słowa z przygody Passatem Kombi (http://www.autotesty.com.pl/articles.php?id=279), ale tutaj jest zupełnie inaczej. Nie mamy skórzanej tapicerki, ani jasnego wykończenia wnętrza, a szkoda, bo panuje tu wielka szarość. Plastiki oraz materiały jakie zostały użyte we wnętrzu są bardzo dobrej jakości i nie mam do nich zastrzeżeń. Materiałowa tapicerka mimo sporego przebiegu nie ukazuje oznak zniszczenia, a to dobrze o niej świadczy.

Bagażnik, to 565 litrów do dowolnego zagospodarowania, choć zapakowanie bagaży może być utrudnione przez, niezbyt duży otwór w klapie bagażnika.

Z przodu kierowca i pasażer dysponuje dobrze wyprofilowanymi i komfortowymi fotelami. Podobnie jest z tyłu gdzie najwygodniej zasiądzie dwójka dorosłych osób plus dziecko. Kanapa jest obszerna a co najważniejsze wygodna, nawet podczas dalekich podróży. Przestrzeni jest tu wszędzie pod dostatkiem, uwierzcie mi, że tym autem można przejechać ponad 1000 kilometrów i kiedy wysiądziemy, będziemy wypoczęci i zrelaksowani.

Cyferblaty, jak to zwykle bywa w Volkswagenie podświetlone są na biały kolor, a ich wskaźniki są czerwone Uporządkowana i w każdym calu przemyślana konsola środkowa jest dziecinnie prosta w obsłudze. Wnętrze prezentowanego auta jest komfortowe i przestronne, więc może przypaść nam do gustu.

1,6 TDI CR 110KM

Prezentowana wersja BlueMotion w wyposażona jest wysokoprężny silnik Common Rail o pojemności 1,6 litra i mocy 105KM. Jednostka ta dysponuje filtrem cząstek stałych, który pomaga w oczyszczaniu spalin, a co za tym idzie obniżeniu spalania, lecz o tym później. Samochód wyposażony jest w pięciobiegową, manualną skrzynię biegów. Jej przełożenia są znacznie wydłużone, a to powoduje idealną współpracę z testowaną jednostką wysokoprężną. Poszczególne biegi bez większych sprzeciwów wędrują na swoje miejsce nie męcząc, przy tym zbytnio kierowcy ich częstą zmianą. A jak jest z dynamiką? Passat BlueMotion pierwszą setkę osiąga na prędkościomierzu po 12,4 sekundach i maksymalnie możemy rozpędzić ważące prawie 1,5 tony auto do 193 km/h. Owszem szału nie ma, ale pamiętajmy z jaką wersją mamy do czynienia. Elastyczność stoi na dobrym poziomie, a zapewnia nam to moment obrotowy wynoszący 250 Nm, choć przedział w którym jest dostępny do największych nie należy (1500-2500 obr./min.) ale mimo wszystko, wyprzedzanie innych pojazdów nie stanowi żadnego problemu.

Układ kierowniczy jest typowo niemiecki, czyli w stu procentach perfekcyjny. Wszystkie polecenia wykonywane są natychmiastowo i bez sprzeciwów.

Zawieszenie tak jak wcześniej wspomniałem jest obniżone w stosunku do normalnych odmian Passata, ma to wpłynąć na obniżenie oporów powietrza, a co za tym idzie na spalanie auta, ale o tym za chwilę. Samochód bardzo dobrze prowadzi się i nie odczuwamy żadnych niepokojących sytuacji. Mam na myśli nad i podsterowności. Passat niczym przyklejony do asfaltu, połyka kilometr za kilometrem. Jedyną wadą jest fakt o którym musimy pamiętać, że nasze auto jest stosunkowo niskie i nie pod każdy krawężnik podjedziemy bez drobnych uszkodzeń. No, cóż taki jest jego urok, a więc musimy się do tego przyzwyczaić.

Największym atutem prezentowanej dziś wersji jest zużycie paliwa, które może nas zaskoczyć. W mieście spalanie oscyluje w granicach 5,7 litrów oleju napędowego. Na trasie jest jeszcze lepiej i potrafi spaść do 4 litrów, zaś średnio podczas całego testu nie przekroczyło 6 litrów na każde 100 kilometrów! Dzięki temu, na 70-cio litrowym baku możemy przejechać nawet do 1200 kilometrów bez tankowania. Niesamowity wynik, jak na auto tej klasy. Volkswagen Passat BlueMotion, wyposażony jest dodatkowo w system START-STOP, który podczas zatrzymania pojazdu na światłach i „wrzuceniu na luz” automatycznie gasi silnik, aż do momentu ponownego wciśnięcia pedału sprzęgła. W tym czasie nie istnieje żadne spalanie. Jak, dla mnie to rewelacja, szkoda że tak rzadko, jest to wykorzystywane w innych autach.

Idealna alternatywa dla hybryd

Volkswagen Passat BlueMotion, jest według mnie idealną alternatywą dla pełnowartościowych aut hybrydowych, które zawsze mają jakieś niedogodności. A, to za mały bagażnik z powodu umieszczenia baterii, a to niewiele przestrzeni we wnętrzu itp. W Passacie tego nie doświadczymy, ponieważ jest przestronny, komfortowy, a co najważniejsze niesamowicie oszczędny i nie ma znaczenia gdzie będziemy nim jeździć. Wielkie brawa dla koncernu za stworzenie prawdziwie ekologicznego auta niebędącego typową hybrydą, a posiadającego jej najważniejszą cechę, czyli minimalne zużycie paliwa.

Plusy

Niewielkie zużycie paliwa
Przestronne i komfortowe wnętrze
Bagażnik

Minusy

Obniżone zawieszenie
Niewielki otwór bagażnika
Cena

Dane techniczne

Pojemność silnika: 1598 ccm turbodiesel (Common Rail)
Moc: 105 KM przy 4400 obr./min
Moment obr.: 250 Nm przy 1500-2500 obr./min
Skrzynia biegów: 5 biegowa, manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 12,4 sek.
Vmaks: 193 km/h
Zużycie paliwa: 5,5/3,8/4,5 (5,7/4,0/5,8 w teście) (l/100km) [miasto/poza miastem/cykl mieszany]
Pojemność baku: 70 litrów
Teoretyczny zasięg: 1206 kilometrów
Wymiary: 4765/1820/1472 (długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach)
Waga: 1418 kg
Ładowność: 589 kg
Pojemność bagażnika: 565/(b.d.) l (po rozłożeniu siedzeń)
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 4/5
Emisja CO2 : 118 g/km
Gwarancja mechaniczna: 2 lata
Okresy międzyprzeglądowe co: 15 tys. km
Opony: 205/55 R16

Wyposażenie: wersja Comfortline Bluemotion

Cena: 95 290 zł (wersja Comfortline Bluemotion) około 104 310 zł (wersja testowana)

Tekst i zdjęcia –  Artur Ławnik

Artykuł pochodzi ze strony www.autotesty.com.pl

Zobacz także:

Peugeot 5008 2,0 HDI 156KM Premium

BMW X1 2,0d 177KM xDrive20d

Honda Civic 1,8 i-VTEC 140KM GT Special Edition

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj