W dzisiejszym artykule przedstawię Państwu „odmłodzoną” Skodę Roomster z nowym małolitrażowym silnikiem 1,2 TSI o mocy 105 KM w wersji Sport. Roomster zadebiutował w 2005 roku, zaś w Polsce do salonów trafił rok później. Od tamtej pory dostępny jest z szeroką gamą silników benzynowych i wysokoprężnych. W tym roku model poddano lekkiej modernizacji z zewnątrz i w środku, a przy okazji wprowadzono nowe jednostki pod maskę.

W dzisiejszym artykule przedstawię Państwu „odmłodzoną” Skodę Roomster z nowym małolitrażowym silnikiem 1,2 TSI o mocy 105 KM w wersji Sport.

Od 2005 roku

Roomster zadebiutował w 2005 roku, zaś w Polsce do salonów trafił rok później. Od tamtej pory dostępny jest z szeroką gamą silników benzynowych i wysokoprężnych. W tym roku model poddano lekkiej modernizacji z zewnątrz i w środku, a przy okazji wprowadzono nowe jednostki pod maskę.



Nowy przód

Z zewnątrz najwięcej zmian zauważymy w przedniej części auta. Lampy, światła przeciwmgielne i atrapa silnika, wszystkie te elementy zostały bardziej spłaszczone niż w poprzednim modelu, daje to wrażenie poszerzenia nadwozia, lecz to tylko złudzenie. Bok, to dobrze znana linia nadwozia, która już od 5 lat intryguje wszystkich użytkowników. Do środkowego słupka wyglądem przypomina mniejszą Fabię, zaś dalsza część auta, to tak jakby przyklejono inny model, lecz jest to zamierzony zabieg, który wielu osobom przypadł do gustu. Z tyłu nowy Roomster pozostał bez większych zmian, a najbardziej charakterystycznym elementem są wysoko umieszczone fikuśne lampy.

Przestronnie i komfortowo

Wnętrze auta zachęca nas wygodnymi czterema miejscami, które z przodu są nieźle wyprofilowane i zapewniają komfortowe podróżowanie nawet na bardzo dalekich trasach. Z tyłu jest trochę gorzej, bo mimo sporej przestrzeni na nogi i nad głowami, oparcie jest niewygodne i zbyt twarde. Nie powinno być problemu z zapakowaniem naszych bagaży do 477 litrowego bagażnika o równej podłodze, ale z dość wysokim progiem załadunkowym.

Spójrzmy na deskę rozdzielczą, która jest nadal identyczna, jak w Fabii. Konsola środkowa jest bardzo prosta w obsłudze, a w dodatku uporządkowana. Na samej górze znajduje się centrum dowodzenia automatyczną klimatyzacją. Niżej kierowca dysponuje dotykowym ekranem radia CD/MP3 wyposażonego w nawigację.

Zegary są czytelne niezależnie od pory dnia, a ich nowy wzór może również, podobać się nowym właścicielom Roomstera.
Już od kilku lat Skoda przyzwyczaiła nas do świetnej jakości wykonania wnętrz. Nie inaczej jest w prezentowanym modelu. Wszystko jest bardzo dobrze spasowane i miłe w dotyku, więc uwierzcie mi, że nie mam do czego się przyczepić. Choć jest jedno ale…. Musimy uważać podczas wsiadania do przodu, ponieważ możemy uderzyć się ostrym kantem drzwi. Taki mały mankament, a cały urok może prysnąć.



Najmniejszy nie oznacza najsłabszy

Tak jak wcześniej już wspomniałem, wraz z lekkim faceliftingiem wprowadzono nowe jednostki napędowe. Jedną z nich jest testowana dziś, benzyna o pojemności 1,2 TSI z mocą 105KM, dodatkowo wyposażona w turbinę. Czym może zaskoczyć? Otóż, niezłymi osiągami. Począwszy od przyśpieszenia do pierwszej „setki”, które zajmuje około 10,5 sekundy, a kończąc na prędkości maksymalnej wynoszącej około 184km/h.

Silnik spięty jest z pięciobiegową, manualną skrzynią biegów o nieźle dobranych przełożeniach. Szkoda tylko, że nie posiada szóstego przełożenia, które mogłoby stłumić głośniejszą pracę silnika przy większych prędkościach. O elastyczności można mówić dobrze. Niby dysponujemy, momentem obrotowym wynoszącym 175Nm, który dostępny jest w szerokim zakresie obrotów od 1550 do 4100 obr./min, ale z tym bywa różnie, bo czasem trzeba często sięgać do gałki zmiany biegów, aby zredukować na niższe przełożenie.

Układ kierowniczy jest niemalże perfekcyjny i trudno znaleźć jakąś poważniejszą wadę, wszystkie polecenia wykonywane są natychmiast.

Zawieszenie zapewnia komfortowe i wygodne podróżowanie dla wszystkich pasażerów, a kierowca ma zawsze poczucie panowania nad autem. Dodatkowym atutem jest inny rozstaw przedniej i tylnej osi. Otóż, tylne koła mają szerszy rozstaw, dzięki czemu Roomstera bardzo trudno wyprowadzić z równowagi.

Od momentu pojawienia się na rynku małolitrażowego silnika koncernu Volkswagena 1,2 TSI byłem przekonany, że ma on duży apetyt na paliwo. A tu miła niespodzianka. W mieście spalanie nie przekracza 7,5 litra benzyny bezołowiowej. Na trasie spada do 5,6 litra, zaś średnio podczas całego testu zużycie nie przekraczało 7 litrów na każde sto kilometrów. Dzięki temu, na 55-cio litrowym baku możemy przejechać około 790 kilometrów bez tankowania.



Ciekawa propozycja

Skoda Roomster po faceliftingu jest bardzo ciekawą propozycją dla czteroosobowej rodziny. Auto jest przestronne nie tylko dla pasażerów ale również dla ich bagaży. Oprócz tego przyszły właściciel Roomstera ma szeroki wybór wśród jednostek napędowych, choć według mnie najlepszym wyborem jest prezentowany w dzisiejszym artykule 1,2 TSI.

Plusy:

Nowoczesny silnik
Przestronne wnętrze
Ciekawa stylistyka

Minusy:

Cena
Elastyczność



Dane techniczne:

Pojemność silnika: 1197 ccm benzynowy (turbo)
Moc: 105 KM przy 5000 obr./min
Moment obr.: 175 Nm przy 1550-4100 obr./min
Skrzynia biegów: 5 biegowa, manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 10,5 sek.
Vmaks: 184 km/h
Zużycie paliwa: 7,1/4,9/5,7 (7,5/5,6/7,0 w teście) (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Pojemność baku: 55 litrów
Teoretyczny zasięg: 785 kilometrów
Wymiary: 4205/1684/1607 (długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach)
Waga: 1150 kg
Ładowność: 515 kg
Pojemność bagażnika: 477/(b.d.)l [po rozłożeniu siedzeń]
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/5



Wyposażenie: wersja Sport

dodatkowe wyposażenie: Błękit Aqua metalizowany (+1 750zł), Mały pakiet skórzany (+ 300zł), Przygotowanie pod telefon GSM II (+1 900zł), Gniazdo MDI (+ 500zł), Nawigacja Amundsen (+ 3 000zł), Dezaktywacja czołowej poduszki powietrznej pasażera (+ 200zł), Kurtyny powietrzne (+ 1 500zł), ESP PLUS i ABS, MSR, ASR, EDS, HBA, HHC i TPM(+ 2 500zł), Alarm z czujnikiem przechyłu, dezaktywacją funkcji nadzoru wnętrza (+ 1 000zł), Klimatyzacja automatyczna – Climatronic (+ 999zł), Elektr. sterowane szyby tylne(+ 750zł), Dach panoramiczny + lampki do czytania z tyłu (+ 2 500zł), Podgrzewane fotele przednie (+ 850zł), Spryskiwacze reflektorów przednich ( ze wskaźnikiem poziomu płynu spryskiwacza) (+ 600zł), Podgrzewane dysze spryskiwaczy szyby przedniej (+ 250zł), Przednie skrętne reflektory projekcyjne z modułem DE i reflektorami przeciwmgielnymi z funkcją doświetlania zakrętów i z Day Light(+ 1 100zł), Zapasowe koło STALOWE dojazdowe (z podnośnikiem i kluczem, bez zestawu naprawczego) (+ 140zł), Fotele przednie z regulacją wysokości (+ 300zł), Pakiet schowków: kieszenie w drzwiach tylnych, ramki w nadkolach i elastyczna listwa mocująca w bagażniku, gniazdo 12V w bagażniku, Schowki pod fotelami przednimi, Lampki do czytania z tyłu (+ 200zł), Vario Flex z funkcją stolika (+ 150zł)

Cena: 63 250 zł (Sport) 83 379 zł (wersja testowana)


Tekst i zdjęcia – Artur Ławnik

Artykuł pochodzi ze strony www.autotesty.com.pl


Zobacz także:

Hyundai ix55 3,0 CRDI V6 240KM

Volkswagen Passat Kombi 2,0TDI CR 170KM DSG Highline R-line

Audi A4 Sedan 2,0 TDI 170KM

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj