Komisja techniczna FIA miała uzgodnić z zespołami startującymi w wyścigach Formuły 1, że od 2013 roku pojemność silników montowanych w bolidach zostanie ograniczona do 1600 ccm z turbiną. Regulamin dotyczący silników ma zostać zatwierdzony przez komisję w nadchodzącym tygodniu. Wtedy ostateczną decyzję podejmie FIA. Jeszcze na początku listopada dwaj główni producenci jednostek napędowych w F1 – Ferrari i Mercedes – byli przeciwni zmianom. Nie zgadzał się na nie także szef F1
Komisja techniczna FIA miała uzgodnić z zespołami startującymi w wyścigach Formuły 1, że od 2013 roku pojemność silników montowanych w bolidach zostanie ograniczona do 1600 ccm z turbiną.
Regulamin dotyczący silników ma zostać zatwierdzony przez komisję w nadchodzącym tygodniu. Wtedy ostateczną decyzję podejmie FIA.
Jeszcze na początku listopada dwaj główni producenci jednostek napędowych w F1 – Ferrari i Mercedes – byli przeciwni zmianom. Nie zgadzał się na nie także szef F1 Bernie Ecclestone. Nowe silniki planowano wprowadzić najwcześniej dopiero w 2015 roku.
Czy rzeczywiście doszło do porozumienia, okaże się w czwartek podczas posiedzenia FIA.
Głównym celem wprowadzenia nowych silników jest poprawa wydajności spalania paliwa o prawie pięćdziesiąt procent przy ograniczeniu obrotów do około 10000 na minutę. Moc jednostek ma zostać utrzymana na obecnym poziomie – około 750 KM.
Dzięki ograniczeniu pojemności i obrotów na minutę zmniejszone zostanie zużycie paliwa podczas wyścigu i wydłużona żywotność, co ma mieć wpływ na ograniczenie kosztów utrzymania zespołów.
W sezonie 2010 dostarczaniem silników zajmowały się Renault, Ferrari, Mercedes i Cosworth, które obsługiwały wszystkie dwanaście teamów. Jednostki w układzie V8 miały pojemność do 2400 ccm, moc około 750 KM, a maksymalne dopuszczalne obroty 18000.
Jeszcze do sezonu 2006 dopuszczalna pojemność silników wynosiła 3 litry, moc dochodziła do 1000 KM, natomiast obroty przekraczały ponad 20000 na minutę.
Zobacz także:
– Kubica: Pietrow mnie nie interesuje. Lista kierowców na sezon 2011
– Mistrz Świata F1 dołącza do teamu Škody
– Loeb definitywnie o przyszłości w Formule 1