Jest mały i niepraktyczny, lecz uwodzicielski. Ma sportowe zawieszenie oraz mocny silnik benzynowy. Na pewno będzie rzadkością na naszych polskich drogach. Pewnie myślicie, że piszę o marce Porsche, czy o Lamborghini, ale teraz Was zaskoczę. Chciałbym dziś przedstawić najnowsze dziecko francuskiej marki Citroen a jest nim model DS3, któremu według własnych potrzeb możemy nadać osobisty charakter.
Jest mały i niepraktyczny, lecz uwodzicielski. Ma sportowe zawieszenie oraz mocny silnik benzynowy. Na pewno będzie rzadkością na naszych polskich drogach. Pewnie myślicie, że piszę o marce Porsche, czy o Lamborghini, ale teraz Was zaskoczę. Chciałbym dziś przedstawić najnowsze dziecko francuskiej marki Citroen a jest nim model DS3, któremu według własnych potrzeb możemy nadać osobisty charakter.
x
Od 2009 roku
Citroen DS3 po raz pierwszy został zaprezentowany w marcu 2009 roku na salonie samochodowym w Genewie. Jest pierwszym modelem ze wznowionej linii DS (Different Spirit), nawiązującej do legendarnego i prestiżowego Citroena DS. Auto dostępne jest z szeroką gamą silników benzynowych i wysokoprężnych, klient posiada duży wybór spośród licznych aranżacji wnętrza i stylistyki zewnętrznej auta.
Biało-czarna piękność
Mój testowy egzemplarz jest połączeniem białego koloru nadwozia z licznymi czarnymi wstawkami takimi jak: alufelgi, dach, czy boczne słupki. Przód, to przede wszystkim mocno rzucające się w oczy pionowo ustawione, diodowe światła do jazdy dziennej. Otaczają zaakcentowaną częściowo, chromowaną atrapę silnika, przypominającą spłaszczone koło. Cały przód zaprojektowano w taki sposób, aby przypominał uśmiech. Bok to typowy trzydrzwiowy hatchback osadzony na czarnych, jak „smoła”, pięcioramiennych 17-sto calowych alufelgach. Czarnego koloru jest także dach oraz wszystkie elementy odchodzące od niego. Więc kiedy patrzymy DS3 z bocznej perspektywy, mamy wrażenie obcowania z kabrioletem (w momencie jego rozłożenia). Tył to fikuśna szyba nad którą znajduje się spojler oraz ciekawie zaprojektowane lampy. Kwintesencją są tu dwie owalne końcówki układu wydechowego umieszczone po prawej stronie, na mini dyfuzorze. Citroen DS3 w tym zestawieniu „biało-czarną” pięknością.
Tylko dla dwójki twardzieli
Wnętrze DS3 przeznaczone jest dla dwójki dorosłych osób. Owszem posiada tylną kanapę, teoretycznie przeznaczoną dla trójki pasażerów, lecz bądźmy szczerzy tył to miejsce tylko dla dzieci. Powód jest prosty. Przestrzeni na nogi a w szczególności nad głowami jest wręcz minimalnie mało a co za tym idzie brak komfortu. Najwygodniej jest z przodu, gdzie do dyspozycji są dwa obszerne i bardzo dobrze wyprofilowane siedziska. Dodatkowym ich atutem jest niezłe trzymanie boczne, które w szczególności przyda się podczas szybszej jazdy górskimi serpentynami. Na nasze potrzeby w zupełności powinna wystarczyć 285 litrowa przestrzeń bagażowa.
Spójrzmy teraz na deskę rozdzielczą, która jest niemalże identyczna, jak w nowym C3. Różni się tylko kilkoma detalami. Jest nim inny znaczek na kierownicy i znajdujący się pod prędkościomierzem wskaźnik, temperatury silnika. Szkoda, że producent nie wprowadził więcej indywidualnych gadżetów odróżniających ten model od cywilnego C3.
Zegary znajdują się w oddzielnych tubach, które mają sportowy charakter umieszczony centralnie otoczony jest obrotomierzem i elektronicznym wskaźnikiem poziomu paliwa.
Konsola środkowa i całe wnętrze ma charakter sportowy. Na samym środku usytuowano wyświetlacz obsługujący radio, nawigację i komputer pokładowy. Schodząc swoim wzrokiem niżej, widzimy automatyczną klimatyzację, zaś na samym dole radio oraz bardzo praktyczne dwie półeczki. Kończąc zwiedzanie wnętrza chciałbym poruszyć kwestię jakości jego wykonania. Jest perfekcyjna pod względem spasowania oraz wykorzystania skórzanej tapicerki, jak i tonacji kolorystycznej. Do niczego nie można się przyczepić, choć osobiście nie wybrałbym opcji ze skórzanymi siedzeniami, szczególnie zimową porą.
Współpraca z Mini
Od pewnego czasu, Citroen współpracuje z niemieckim koncernem Mini, który dla francuskiej marki dostarcza silniki benzynowe i skrzynie biegów. Bardzo dobrym przykładem jest prezentowany dziś sportowy DS3, wyposażony w benzynowy silnik 1,6 o mocy 156 KM z turbiną. Jednostka ta jest bardzo dobrze znana z najmocniejszych odmian Mini Cooperów S. Tam spisywała się rewelacyjnie, nie inaczej jest w prezentowanym DS3. Przyśpieszenie do pierwszych 100 km/h zajmuje zaledwie 7,3 sekundy i maksymalnie możemy rozpędzić go do około 214 km/h. Moc przekazywana jest na przednie koła za pomocą sześciobiegowej, manualnej skrzyni biegów. Jej przełożenia są bardzo dobrze dobrane do sportowych osiągów auta. Są stosunkowo krótkie, ale dające pełny dostęp do mocy i momentu obrotowego tej jednostki napędowej. Poszczególne biegi „wiedzą” gdzie ich miejsce i bez większego problemu znajdują je.
Elastyczność stoi na wysokim poziomie dzięki 240 Nm momentu obrotowego, który owszem dostępny jest dopiero przy 4000 obr./min. ale w chwili jego osiągnięcia auto wręcz katapultuje do przodu! Więc wyprzedzanie innych pojazdów nie stanowi żadnych problemów.
Układ kierowniczy również ma charakter sportowy a co za tym idzie jest niesamowicie perfekcyjny i dokładny. Polecenia wydawane przez kierowcę wykonywane są natychmiastowo.
Podobnie jest z zawieszeniem, które jest twarde i jeszcze raz twarde, a o komforcie można zapomnieć. Jednak nie jest to wadą, bo pamiętajcie, że mamy do czynienia z typowo sportowym autem. Tak zestrojone zawieszenie zapewnia pewne i bezpieczne prowadzenie DS3, a pokonywanie zakrętów powoduje coraz większy apetyt na kolejne. To auto potrafi uzależnić nas w całości od siebie!
Sportowe samochody od zawsze do najtańszych w eksploatacji nie należą, jednak czasy zmieniają się i ten fakt również. Przykładem jest dzisiejszy Citroen DS3, który nie zrujnuje naszego portfela. W mieście spalanie jest największe i potrafi sięgnąć nawet 10 l. benzyny bezołowiowej. Na trasie zużycie spada do 6 litrów, zaś średnio podczas trwania całego testu nie przekroczyło 7,5 l/100 km. Dzięki umiarkowanemu apetytowi na paliwo, 50-cio litrowy bak wystarczy na około 685 km.
Dla indywidualistów
Citroen DS3 jest bez wątpienia samochodem dla indywidualisty, aby mógł wyróżniać się wśród użytkowników innych aut. Myślę, że jak już kupisz to auto za prawie 90 tysięcy złotych, to będzie najlepiej wydana kwota! Powód jest prosty. DS3 jest prawdziwie ekskluzywnym, sportowym samochodem dającym bardzo dużo frajdy z jazdy, dzięki benzynowej jednostce o mocy 156KM. Współpraca z niemieckim koncernem wychodzi na plus Citroenowi, oby tak dalej!
Plusy
Stylistyka nadwozia
Jednostka napędowa
Zawieszenie
Możliwość spersonalizowania modelu
Minusy
Cena
Stylistyka wnętrza, jak w C3
Dane techniczne
Pojemność silnika: 1598 ccm benzynowy (turbo)
Moc: 156 KM przy 6000 obr./min
Moment obr.: 240 Nm przy 4000 obr./min
Skrzynia biegów: 6 biegowa, manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 7,3 sek.
Vmaks: 214 km/h
Zużycie paliwa: 9,4/5,1/6,7 (10,0/6,0/7,3 w teście) (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Pojemność baku: 50 litrów
Teoretyczny zasięg: 685 kilometrów
Wymiary: 3948/1715/1458 (długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach)
Waga: 1165 kg
Ładowność: 432 kg
Pojemność bagażnika: 285/(980) l (po rozłożeniu siedzeń)
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 3/5
Emisja CO2 : 155g/kmGwarancja mechaniczna: 2 lata
Okresy międzyprzeglądowe co: 15 tys. km
Opony: 205/45 R17
Wyposażenie: wersja Sport Chic
dodatkowe wyposażenie: skórzana tapicerka (+ 3 500 zł), Pakiet My Way Komfort (z klimatyzacja automatyczna) (+ 5 820 zł), Elementy dekoracyjne wnętrza WHITE (+ 300 zł), Lusterka boczne chromowane (+ 200 zł)
Cena: 78 800 zł (wersja Sport Chic) 87 489 zł (wersja testowana)
Tekst i zdjęcia – Artur Ławnik
Artykuł pochodzi ze strony www.autotesty.com.pl
Zobacz także:
– Volvo S60 2,0 D3 163KM Momentum 2010
– Fiat Grande Punto 1,4 T-Jet 120 KM Sport
– Volkswagen Polo 1,2 TDI CR 75KM BlueMotion