Badając po śmierci mózgi pacjentów psychiatrycznych obojga płci i osób zdrowych, prof. Monsheel Sodhi z Uniwersytetu Illinois w Chicago zauważyła, że u kobiet z depresją występuje anormalnie wysoka ekspresja genów regulujących układ glutaminergiczny.

Kwas L-glutaminowy jest ważnym neuroprzekaźnikiem pobudzającym. Z nieprawidłowościami w układzie glutaminergicznym powiązano różne choroby: schizofrenię, padaczkę, autyzm i alzheimera.

Jak podkreśla Sodhi, płeć wpływa na zachowania samobójcze. Kobiety 2-3-krotnie częściej podejmują próby samobójcze, a mężczyźni 4-krotnie częściej umierają śmiercią samobójczą. Ryzyko samobójstwa jest związane z wieloma układami neuroprzekaźników.

Zespół z Chicago zainteresował się ostatnimi badaniami, które wykazały, że niskie dawki ketaminy, która zmienia aktywność układu glutaminergicznego, szybko eliminują depresję u 2/3 pacjentów niereagujących na konwencjonalne antydepresanty (te ostatnie oddziałują na układy monoaminergiczne, bazujące na dopaminie, serotoninie lub norepinefrynie).

W ramach najnowszego studium Amerykanie badali tkanki mózgu osób chorujących na depresję. Zarówno kobiety, jak i mężczyzn porównywano z osobami bez historii choroby psychicznej. Wielu chorych z depresją popełniło samobójstwo.

Nasze dane wskazują, że wysoce zagrożone samobójstwem kobiety z dużą depresją mogą odnieść największe korzyści z leków wpływających na układ glutaminergiczny, takich jak ketamina.

Autorzy raportu z pisma Molecular Psychiatry sądzą, że udało im się wskazać nowy cel dla leków przeciwdepresyjnych, a także chemiczny marker do oceny ryzyka samobójstwa.

Źródło: kopalniawiedzy.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj