prawo

Najwyższa Izba Kontroli alarmuje, że w pasie nadbrzeżnym stwierdzono liczne przypadki samowoli budowlanej.

Najwyższa Izba Kontroli alarmuje, że aż 80 proc. terenów pasa nadbrzeżnego nie zostało uwzględnionych w planach zagospodarowania przestrzennego, co przyczyniło się do chaosu urbanistycznego. Brak dokumentów planistycznych skutkował tym, że inwestorzy mogli rozpoczynać prace budowlane, dysponując jedynie indywidualnymi decyzjami administracyjnymi o warunkach zabudowy. Kontrola wykazała również, że na badanym obszarze znaczną część zabudowy stanowią obiekty zrealizowane jako samowola budowlana.
W toku weryfikacji działań jednostek samorządowych stwierdzono, że tylko w dwóch z 9 skontrolowanych gmin uchwalono miejscowe plany dotyczące inwestycji w pasie nadbrzeżnym. Kontrola objęła łącznie 18 podmiotów: 4 starostwa powiatowe, 9 urzędów gmin, 4 inspektoraty nadzoru budowlanego oraz gminny ośrodek sportu i rekreacji.
Wyniki przeprowadzonej analizy pokazują, że Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego nie wykrywał systematycznie przypadków nielegalnej zabudowy. W kilku instytucjach postępowania w sprawach samowoli budowlanej były prowadzone nierzetelnie. Brak przejrzystych zasad realizacji inwestycji nadmorskich zdaniem NIK przyczynił się do rozwoju mechanizmów korupcjogennych.
Źródło: KRN.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj