Na wniosek ministerstwa spraw zagranicznych i ministerstwa środowiska rząd Czech zdecydował o skierowaniu skargi na Polskę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w związku z rozszerzeniem kopalni węgla brunatnego „Turów”.
Skarga do TSUE ma zostać złożona na przełomie lutego i marca br. poinformowało MSZ. Praga chce, aby jako środek zapobiegawczy tymczasowo wstrzymane zostało wydobycie węgla. Gdyby TSUE zdecydował się na takie rozwiązanie, do czasu wydania ostatecznego wyroku w
Na wniosek ministerstwa spraw zagranicznych i ministerstwa środowiska rząd Czech zdecydował o skierowaniu skargi na Polskę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w związku z rozszerzeniem kopalni węgla brunatnego „Turów”.
Skarga do TSUE ma zostać złożona na przełomie lutego i marca br. poinformowało MSZ. Praga chce, aby jako środek zapobiegawczy tymczasowo wstrzymane zostało wydobycie węgla. Gdyby TSUE zdecydował się na takie rozwiązanie, do czasu wydania ostatecznego wyroku w kopalni nie można by wydobywać węgla.
Główną przyczyną zapowiedzianej skargi jest, według resortów spraw zagranicznych i środowiska, negatywny wpływ kopalni na regiony przygraniczne, gdzie zmniejszył się poziom wód gruntowych. „Od dłuższego czasu staram się rozwiązać ten spór bez udziału wymiaru sprawiedliwości” – napisał w komunikacie szef czeskiej dyplomacji Tomasz Petrziczek. Dodał, że przed dziesięcioma dniami negocjacje w Warszawie nie potoczyły się po jego myśli.
„Skarga jest bezpośrednio związana z naruszeniem praw obywateli Czech, którzy nie mogli uczestniczyć ani w postępowaniu w sprawie wydania pozwolenia na rozbudowę kopalni, ani w sądowej kontroli tej decyzji. Polska nie dostarczyła również stronie czeskiej niezbędnych dokumentów związanych z wydobyciem i nie uwzględniła oceny jego oddziaływania na środowisko” – uzupełnił wiceminister spraw zagranicznych Martin Smolek, który jednocześnie jest przedstawicielem rządu ds. reprezentowania Czech przez TSUE.
Według MSZ Trybunał w ciągu kilku tygodni rozpatrzy wniosek o zastosowanie środków tymczasowych. Do czasu wydania orzeczenia spór można rozstrzygnąć za porozumieniem obu stron. Według Pragi, jeżeli Trybunał zgodzi się na wniosek Czech o nadanie sprawie pierwszeństwa, orzeczenie może zostać wydane za około rok. (PAP) ptg/ tebe/
Źródło informacji: PAP