Wygląd listwy przypodłogowej może bardzo mocno wpłynąć na to, jak prezentować będzie się pomieszczenie w którym zdecydujemy się ją zainstalować, dlatego warto poświęcić nieco uwagi dobraniu odpowiedniego kształtu i wysokości tego elementu. Oto, dlaczego wysokości listwy nie należy bagatelizować.
Zbyt niska listwa
Podstawowym zadaniem jakie ma spełnić listwa lub cokół przypodłogowy jest zakrycie szczeliny dylatacyjnej znajdującej się między ścianą a posadzką. Dodatkowo listwa przydaje się również jako estetyczny element w którym można schować kable. Aby dobrze spełnić to zadanie listwa powinna mieć odpowiednią wysokość – zbyt niska może nie przykryć całej szczeliny albo może się okazać, że kable po prostu się w niej nie zmieszczą. Ponadto listwa ma również służyć estetyce i ładnie łączyć ścianę z podłogą – aby się to udało musi być na tyle wysoka, aby łączenie było wyraźne.
Zobacz ofertę listew robionych na wymiar od polskiego producenta CM Profile
Zbyt wysoka listwa
Z drugiej strony listwa przypodłogowa o zbyt dużej wysokości może całkowicie zdominować pomieszczenie. Element ten nie powinien być najważniejszym punktem wystroju, ale raczej jego uzupełnieniem. Powinien dobrze komponować się z resztą wnętrza, ale nie powinien być pierwszym, na co zwracamy uwagę wchodząc do pokoju. Listwy podłogowe powinny być dobierane ze smakiem i umiarem, aby równie dobrze wyglądały we wnętrzach urządzonych w stylu retro, jak i w nowoczesnych.
Jak dopasować optymalną wysokość listwy?
Wbrew pozorom nie jest to wcale zbyt trudne. W pierwszej kolejności powinniśmy wziąć pod uwagę względy praktyczne, a więc wielkość szczeliny dylatacyjnej i ilość kabli, które mają znaleźć się w listwie. Pamiętajmy, że jeśli chcemy zachować w mieszkaniu schludność i estetyczny porządek listwy zainstalowane w całym pomieszczeniu powinny być tej samej wysokości, należy więc ustalać ją w tym miejscu, gdzie kabli będzie najwięcej. Reszta to już kwestia wizualnej wyobraźni – można przeprowadzić tu symulację wyglądu pomieszczenia po położeniu listwy na przykład za pomocą programu 3D, choć taka symulacja to zazwyczaj dodatkowy koszt.