Przygotowanie wszystkich informacji potrzebnych do wyceny rezerw pracowniczych może wydawać się zadaniem wymagającym. Jednak w dobie elektronicznego gromadzenia, przetwarzania i przekazywania danych okazuje się, że można stosunkowo łatwo przekazać potrzebne dane do biura aktuarialnego.
Sprzyja temu fakt, że wiele firm aktuarialnych działających zupełnie zdalnie, z góry precyzuje swoje wymagania i udostępnia wygodne narzędzia do komunikacji z klientem. Jednym z takich internetowych biur aktuarialnych jest halley.pl. Zgodnie z informacjami na ich stronie, wykorzystują do swoich wycen i kontaktu z klientami „Kalkulator Rezerw”.
Mimo tych wszelkich współczesnych udogodnień firma, która planuje ustalić kwoty rezerw na świadczenia pracownicze powinna pamiętać o kilku niżej opisanych zagadnieniach.
Kilka ważnych tematów
Nie zawsze szersze analizowanie tych obszarów jest oczywiste. Jednak do przygotowania rzetelnej wyceny aktuarialnej jest to bardzo przydatne, a w zasadzie konieczne.
Redukcje zatrudnienia
Nierzadko dane do wyceny przygotowują i wprowadzają pracownicy, którzy niekoniecznie mają wiedzę i dostęp do informacji o planowanych w ich firmach redukcjach. Zatem może się zdarzyć tak, że w firmie zaplanowane są zwolnienia pracowników lub likwidacja stanowisk, ale ta wiedza nie została przekazana aktuariuszowi. Ten zaś naliczy pełną rezerwę, także dla tych pracowników, o których już wewnętrznie wiadomo, że np. za pół roku będą już poza firmą.
Czy biuro aktuarialne może pomóc uniknąć takiego problemu? W pewnym stopniu tak – powinno zadać firmie pytanie o plany kadrowe, w tym redukcje.
Prognoza wzrostów wynagrodzeń
Jest to bardzo dyskusyjny temat. Ustalenie stopy wzrostu wynagrodzeń w firmie na ogół jest sporym wyzwaniem. Zwłaszcza w firmach, w których takie plany w ogóle nie są tworzone lub w których post factum widać, że plany po prostu nie realizują się z roku na rok. A w rezerwie jakieś prognozy na przyszłość należy przyjąć. Nie da się od tego uciec.
Co na to aktuariusz? Otóż usługa aktuarialna charakteryzuje się tym, że w przypadku niektórych parametrów realizuje się tylko na założeniach usługobiorcy. Trudno wyobrazić sobie by firma aktuarialna wiedziała jakie plany ma jej klient co do przyszłych wynagrodzeń swoich pracowników. Czy mimo to biuro aktuarialne może ingerować w to założenie? Owszem, przede wszystkim poprzez dopilnowanie by w długim horyzoncie czasowym wynagrodzenie rosło przynajmniej zgodnie z prognozami inflacji.
Uprawnieni do świadczeń
Przed przekazaniem danych do wyceny warto upewnić się czy etatowi pracownicy firmy to jedyni uprawnieni. Może być np. tak, że w przypadku kontraktów menadżerskich pewne świadczenia pracownicze także przysługują lub wręcz są w specjalny sposób skonstruowane. To wszystko powinno być ujęte w wycenie aktuarialnej.
Pełne wynagrodzenie, czyli razem z dodatkami
Podstawą kodeksowych świadczeń pracowniczych jest tzw. wynagrodzenie ekwiwalentowe, tj. wynagrodzenie ustalane tak jak podstawa ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. Pracownicy, którzy mają w umowach określone wynagrodzenia zasadnicze i ponadto wypracowują różne dodatki, także do wyceny rezerw powinni wykorzystane mieć te pełne wynagrodzenia. Tutaj czujność powinny zachować kadry przygotowujące dane do wyceny. Muszą mieć pewność czy zebranie i przekazanie do biura aktuarialnego danych na temat wynagrodzenia jedynie z akt pracowniczych wystarczy.
Firma aktuarialna na ratunek
W razie wątpliwości co jeszcze może mieć znaczenie dla prawidłowej wyceny rezerw aktuarialnych na pewno warto upewnić się w swoim biurze aktuarialnym. Jeśli tylko świadczy profesjonalne usługi aktuarialne, to zatrudnia aktuariusza. Dla jasności o tym zawodzie można całkiem sporo przeczytać tutaj. Zatem ustalenie i zebranie precyzyjnych danych do wyceny rezerw pracowniczych może przebiec sprawnie i szybko. Warunkiem jest prawidłowa współpraca z profesjonalną firmą aktuarialną.