W sobotę 13 stycznia w Europie zaczęła obowiązywać dyrektywa PSD2, jedna z najważniejszych ustaw finansowych, opracowanych przez Komisję Europejską w ostatnich latach. Społeczna świadomość tego, co zmieni się po jej wejściu w życie, jest wciąż bardzo mała. Ale rynek usług finansowych już zaczął się zmieniać.
W jaki sposób dyrektywa PSD2 wpłynie na życie zwyczajnych obywateli?
Do priorytetów Dyrektywy należy zwiększenie bezpieczeństwa transakcji internetowych. Na dostawców usług płatniczych, w tym banki, zostają nałożone nowe obowiązki, min. nakaz Silnego Uwierzytelniania Klienta (SCA – Strong Customer Authentication), dzięki któremu (poprzez zalecenie wykorzystania rozwiązań biometrycznych) mocno ograniczone będą próby oszustw.
Biometria należy do najbezpieczniejszych sposobów weryfikacji użytkownika, opracowanych do tej pory. Dzięki skanom unikalnych dla każdego człowieka linii papilarnych czy np. tęczówki oka, dostęp do naszych danych osób trzecich będzie praktycznie niemożliwy. Odpowiedzialność finansowa za niezabezpieczone, nieautoryzowane transakcje spoczywać będzie na dostawcach usług płatniczych (PISP – Payment Initiation Service Provider).
Również dane osobowe, ich przechowywanie i zgoda na wykorzystanie zostaną poddane dużo większej kontroli, niż dotychczas. Zwłaszcza w świetle wprowadzanej równolegle w Unii General Data Protection Regulation, czyli nowej wersji Regulacji o Ochronie Danych Osobowych. Wchodzi ona w życie w maju 2018. W tym czasie banki zmagać się będą z techniczną zgodnością swoich systemów z wskazaniami PSD2.
Usługi bankowe od Wujka Google
Prawdziwym przełomem jest jednak umożliwienie świadczenia usług finansowych i płatniczych szerokiej grupie podmiotów, bez konieczności posiadania licencji. W ten sposób dokonamy przelewu za pośrednictwem np. ITunes czy Amazon a naszymi pieniędzmi będzie zarządzać… Facebook. Brzmi dziwnie? Z pewnością to wszystko nie wydarzy się to od razu, ale z czasem przyzwyczaimy się do sytuacji, w której naszymi finansami opiekuje się organizacja, która nas zna i potrafi przewidywać nasze życzenia, posiadając dużo danych na nasz temat. Dla części społeczeństwa będzie to po prostu wygodne.
Istotą całej transformacji rynku, inicjowanej przez PSD2, jest stworzenie środowiska dla innowacji. W tym środowisku najcenniejsze zasoby informacyjne dzisiejszej gospodarki – dane o użytkownikach i ich codziennych aktywnościach – mogą służyć ścisłemu dopasowaniu usług i tworzeniu oferty produktowej, wynikającej z autentycznych potrzeb klientów. – mówi Marcin Parczewski, autor bloga APILOGIC o finansach i ekonomii opartej o interfejsy komunikacyjne aplikacji, czyli API (ang. Application Programming Interface).
Z tych powodów nasze dane są przez nowe prawo traktowane szczególnie i to my sami będziemy odtąd decydować, czy i jaką ich część chcemy ujawnić. Banki i inne podmioty, które dyrektywa dopuszcza do administracji informacjami o koncie (AISP – ang. Account Information Service Providers), nie mogą już trzymać tych danych w tajemnicy. Za naszą zgodą i na nasze żądanie, muszą przekazywać je do wskazanego przez nas usługodawcy, dbając o zgodność z wymogami bezpieczeństwa. Za wszelkie zaniedbania na tym polu dyrektywa nakłada wysokie kary i restrykcje, np. w postaci ograniczeń w prawach do świadczenia usług.
Użytkownik na pierwszym miejscu – sposób na przetrwanie w biznesie
Dyrektywa PSD2 otworzy drogę do wzrostu konkurencyjności pomiędzy pomiotami gospodarczymi, oferującymi usługi finansowe. Klienci zyskają możliwość całościowego porównania ofert, wysokości rat i innych warunków usług np. poprzez agregatory informacji finansowych czy wszelkie porównywarki produktów. Zyskując nowych, niezależnych operatorów danych o kontach, nie będą już musieli ograniczać się do jednego banku i zaczną korzystać z usług bankowych dowolnie, zgodnie ze swoimi preferencjami. Może to spowodować upadek części instytucji finansowych.
Cały ekosystem firm, kategoryzowanych jako fintechy (od ang. Financial technologies), będzie teraz aktywniej uczestniczyć w przekształcaniu i rozwoju rynku, proponując aplikacje i technologie bazujące na danych z otwartych systemów bankowych. Przy wykorzystaniu publicznych API – współczesnej technologii łączności pomiędzy różnymi systemami i technologiami – możliwości produktowe są praktycznie nieograniczone. – dodaje Marcin Parczewski.
Cena wkrótce przestanie mieć znaczenie. Jesteśmy bowiem skłonni zapłacić więcej za usługę, jeśli widzimy w niej dodatkowe korzyści, np. komfort użytkowania, oszczędność czasu czy wyjątkową obsługę klienta. Te czynniki będą mieć duży wpływ na nasze decyzje. Era „klientocentryzmu” już się rozpoczęła, dyrektywa PSD2 otwiera dla niej dodatkowe kanały. Organizacje, które nie widzą w tej zmianie szansy na swój rozwój, będą musiały ustąpić pola tym, które dbają o nas bardziej. A banki, jakie znamy dziś, przestaną istnieć.
Źródło: Apilogic.pro