Utah jest pierwszym stanem USA, który zalegalizował złoto i srebro jako walutę. Lecz nie należy się spodziewać, że mieszkańcy tego stanu będą chodzić z portfelami wypełnionymi kruszcem. Nowe prawo pozwoli mieszkańcom stanu Utah przechowywać złoto i srebro w stanowym skarbcu oraz używać je jak kartę płatniczą do przeprowadzania transakcji finansowych. Skarbiec złota i srebra, jako pierwszy w kraju, będzie otwarty od 1 czerwca.
Utah jest pierwszym stanem USA, który zalegalizował złoto i srebro jako walutę. Lecz nie należy się spodziewać, że mieszkańcy tego stanu będą chodzić z portfelami wypełnionymi kruszcem.
Nowe prawo pozwoli mieszkańcom stanu Utah przechowywać złoto i srebro w stanowym skarbcu oraz używać je jak kartę płatniczą do przeprowadzania transakcji finansowych. Skarbiec złota i srebra, jako pierwszy w kraju, będzie otwarty od 1 czerwca.
Z kolei azjatyckie banki centralne a także tamtejsze społeczeństwa dążą do dywersyfikacji posiadanych aktywów dolarowych. Chiny posiadają rezerwy walutowe o wartości przekraczającej 3 bln dolarów amerykańskich, z czego 2/3 stanowią aktywa denominowane w tracących na wartości i zaufaniu dolarach. Zamiana nawet niewielkiej części na złoto wywoła ogromną falę popytu na ten kruszec. Tego spodziewają się inwestorzy, którzy skłonni są płacić coraz wyższe ceny za złoto a także srebro.
Czynnikiem wspierającym ucieczkę do pewnych aktywów jest również kryzys zadłużenia w Strefie Euro, szczególnie w Grecji i Portugalii. Planowana wyprzedaż majątku Hellady będzie miała również znaczenie psychologiczne i wpłynie na postrzeganie rynków finansowych opartych na papierowym pieniądzu. Zatem wycena złota będzie wzrastać również w walucie euro.
Światowa Rada Złota (World Gold Council) podała w ostatnim raporcie, że w I kwartale br. popyt na złoto wzrósł o 11 proc. do 981,3 ton a jego wartość liczona wg ceny na koniec kwartału wyniosła 43,7 mld dolarów. Wzrost popytu był wspierany głównie zakupami inwestycyjnymi, które były o 26 proc. wyższe niż rok wcześniej. Największy wpływ na wzrost popytu miała ludność krajów rozwijających się, która zabezpieczała się przed wzrostem inflacji. Popyt na złote sztabki wzrósł o 62 proc. a na monety o 42 proc. Nie sposób nie zauważyć wpływu Chin na rynek złota. Rosnąca inflacja skłoniła Chińczyków do lokowania oszczędności w złocie w postaci fizycznej – w efekcie w pierwszym kwartale za „chińskim murem” kupiono 91 ton złotych sztabek i monet, jest to dwa razy więcej niż rok wcześniej.
Wczoraj na zakończenie dnia cena złota osiągnęła 1517,15 dolarów za uncję a srebra 35,08 dolarów. Dziś kontynuowane są wzrosty notowań obu kruszców.
Jan Mazurek