Wyjazd na Święta często kojarzy się z kilkukilometrowymi korkami, które spowalniają jazdę i często skutkują spóźnieniem się na wielkanocne śniadanie. By nadrobić czas stracony w korkach, kierowcy wciskają gaz do dechy. Niestety, to właśnie nadmierna prędkość jest najczęstszą przyczyną tragicznych wypadków.

Zbliża się Wielkanoc, więc jak co roku na drogach zwiększy się liczba patroli policyjnych. Funkcjonariusze skontrolują trzeźwość kierowców, prędkość, a także sposób przewożenia dzieci. Na drogi wyruszą patrole oznakowane i nieoznakowane, które mają za zadanie maksymalnie zwiększyć bezpieczeństwo w okresie wzmożonego ruchu. Niestety, mimo wielu kontroli, statystyki Policji rokrocznie dostarczają makabrycznych danych. Tylko w ubiegłym roku podczas czterech dni świątecznego weekendu w Polsce doszło do 293 wypadków. Dla 33 osób skończyły się one śmiercią, 381 osób zostało rannych. Zawiniła pogoda, która wbrew pozorom była dobra i słoneczna. Jednak to właśnie wtedy dochodzi do największej liczby wypadków, ponieważ kierowcy czują się zbyt pewnie za kierownicą i są mniej ostrożni.

Na co zwracać uwagę

Prognozy pogody co do nadchodzących Świąt nie są optymistyczne. Ma być zimno i deszczowo. Deszcz i deszcz ze śniegiem często skutkują poślizgami, co przy wzmożonym świątecznym ruchu może łatwo doprowadzić do stłuczki lub wypadku. By dojechać na czas, warto jechać… wolniej. Szybka i brawurowa jazda nie tylko zagraża bezpieczeństwu na drodze, ale także może ściągnąć uwagę patrolu, który zatrzyma auto do kontroli. Zazwyczaj trwa ona kilkanaście minut, więc jeszcze bardziej opóźnia dotarcie do rodziny na Święta. W przypadku nieprawidłowości stwierdzonych przez funkcjonariuszy, może jeszcze się wydłużyć. Warto więc przed wyruszeniem w podróż sprawdzić sprawność auta: poziom płynów eksploatacyjnych, światła, stan opon, podstawowe wyposażenie, jak trójkąt czy apteczka. W przypadku ich braku, nawet przy przepisowej jeździe, podczas przypadkowej kontroli możemy spodziewać się mandatu, który raczej nie uprzyjemni świątecznej atmosfery.

W zeszłym roku, na 3500 kontroli policyjnych, aż 1372 kierowców zostało ukaranych mandatami. W 958 przypadkach powodem była nadmierna prędkość. 44 kierowców straciło prawo jazdy, a 161 pożegnało się z dowodem rejestracyjnym z powodu złego stanu technicznego auta. Te liczby mówią same za siebie: kontrole policyjne są skuteczne, ale lepiej je omijać.

Sposób na trasę

Kierowcy znają sposoby jak unikać kontroli drogowych, szczególnie w okresie świątecznym. Podstawowym z nich jest oczywiście przepisowa jazda. Są także sposoby, by uczestnicy ruchu informowali się o patrolach drogowych i fotoradarach. Jednym z nich jest bezpłatna aplikacja Yanosik do pobrania na smartfony. Za jej pomocą kierowcy ostrzegają się o zagrożeniach występujących na drodze, wypadkach, kontrolach policyjnych i fotoradarach.

Dzięki aplikacji kierowcy mogą wcześniej dowiedzieć się o wszystkich niebezpiecznych sytuacjach na drodze, dzięki czemu zyskają możliwość zmiany trasy lub dostosowania prędkości do warunków jazdy – mówi Adam Tychmanowicz, twórca Yanosika. Wzajemne informowanie się o patrolach drogowych wpływa także na bezpieczeństwo, bo po takim komunikacie kierowca automatycznie ściąga nogę z gazu -dodaje Tychmanowicz.

Korkowy koszmar

Korki są pewne na drogach wyjazdowych z miasta, szczególnie przed Świętami. Są przyczyną nerwów i tak już zestresowanych i spieszących się kierowców. Brawurowa jazda jest niebezpieczna, więc warto jej unikać. Dzięki aplikacjom mobilnym, np. Yanosikowi, kierowcy informują się nie tylko o niebezpiecznych sytuacjach na drodze, ale także o występowaniu korków, które można ominąć. Mimo czasami dłuższej trasy, kierowcy zyskują czas. Także podróż będzie bezpieczniejsza, a do świątecznego stołu usiądziemy w dobrym humorze, bo nie zepsuje go żadna stłuczka, korki czy długie kontrole policyjne.

Jest także sposób na zmniejszenie korków na drogach. Takie rozwiązanie proponuje aplikacja Yanosik AutoStop, dzięki której użytkownicy umawiają się na wspólne przejazdy. W ten sposób oszczędzają nie tylko paliwo i pieniądze, ale także ograniczają ruch samochodów na drogach. Im więcej osób zabierzemy do auta, tym mniej samochodów będzie korkowało drogę. Może warto na ten czas zostawić auto w domu, a w trasę wybrać się z osobą, która jedzie w tym samym kierunku?

Źródło: YanosikAutoStop.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj