Brytyjskie media informują, że zespół McLarena stworzył pełnowymiarową makietę bolidu Formuły 1, by sprawdzić, jak prezentuje się z reklamą o treści „Visit Libya”. Zespół Lewisa Hamiltona rozważał ponoć podpisanie umowy sponsorskiej z reżimem pułkownika Muammara Kaddafiego. Wartej 25 mln funtów!
Brytyjskie media informują, że zespół McLarena stworzył pełnowymiarową makietę bolidu Formuły 1, by sprawdzić, jak prezentuje się z reklamą o treści „Visit Libya”. Zespół Lewisa Hamiltona rozważał ponoć podpisanie umowy sponsorskiej z reżimem pułkownika Muammara Kaddafiego. Wartej 25 mln funtów!
W Libi wciąż trwa wojna domowa. Szacuje się, że w jej wyniku mogło już zginąć 30 tys. ludzi. Powstańcy chcą obalić reżim Kaddafiego, któremu zarzuca się m.in. polityczne mordy, kwalifikowane jako zbrodnia przeciw ludzkości. Tymczasem zespół McLarena miał wysłać zaproszenie dla syna dyktatora – Saifa – do siedziby w Woking, gdzie omówiono by warunki umowy sponsorskiej.
Po zamieszaniu, jakie wzbudziły te doniesienia, rzecznik prasowy McLarena odciął się od sprawy.
„Alex Waters [były kierowca Formuły 3 i uczestnik reality show – red.] zaproponował nam w zeszłym roku, że skontaktuje nas z konsorcjum z Libii, które jest zainteresowane sponsoringiem. Wymieniliśmy maile, w tym takie z ilustracjami bolidu z reklamą konsorcjum, ale do bezpośredniego spotkania nigdy nie doszło, więc sprawa nie przeszła nawet do wstępnej fazy” – wyjaśnił przedstawiciel McLarena.