Robert Kubica wycofał się z Grand Prix Wielkiej Brytanii na 20. okrążeniu. Długo nie było wiadomo, do jakiego rodzaju awarii doszło w bolidzie Polaka, który w każdym z ostatnich ośmiu startów zdobywał punkty do klasyfikacji generalnej.
Miałem wymarzony początek i pierwsze okrążenie – relacjonuje Kubica, który po starcie przesunął się z szóstego na trzecie miejsce. Sporo zyskałem, ale potem moje tempo nie było już tak dobre. Generalnie brakowało odpowiedniej
Robert Kubica wycofał się z Grand Prix Wielkiej Brytanii na 20. okrążeniu. Długo nie było wiadomo, do jakiego rodzaju awarii doszło w bolidzie Polaka, który w każdym z ostatnich ośmiu startów zdobywał punkty do klasyfikacji generalnej.
– Miałem wymarzony początek i pierwsze okrążenie – relacjonuje Kubica, który po starcie przesunął się z szóstego na trzecie miejsce.
– Sporo zyskałem, ale potem moje tempo nie było już tak dobre. Generalnie brakowało odpowiedniej przyczepności. Po pitstopie miałem niezłą walkę z Alonso, ale Hiszpan wyprzedził mnie po ścięciu zakrętu numer osiem.
– Byłem wtedy na wewnętrznej. On wyjechał wszystkimi czterema kołami poza tor i w ten sposób mnie wyprzedził. Zespół poinformował mnie, że Alonso powinien mi wkrótce oddać pozycję, ale zanim mogło do tego dojść, przytrafiła mi się awaria.
– Z tyłu samochodu pojawił się problem z wałem napędowym. Wszystko, co mogłem w tej sytuacji zrobić, to zjechać do garażu i zrezygnować z dalszej jazdy – przyznał rozczarowany Kubica.
Drugi z kierowców Renault, Witalij Pietrow, zakończył GP na 13. miejscu. Wyścig na torze Silverstone wygrał Mark Webber z Red Bulla. Drugi był Lewis Hamilton z McLarena, a trzeci Nico Rosberg z Mercedesa.
Fernando Alonso za niezgodne z przepisami wyprzedzenie Kubicy otrzymał karę przejazdu przez aleję serwisową.
Zobacz także:
– Kubica bez nowego przedniego skrzydła
– Kubica: To była łatwa decyzja
– Kubica podpisał nowy kontrakt z Renault!