Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że polski kierowca czuje się coraz lepiej. Trudno jednak spodziewać się, aby wrócił do zawodowego ścigania się w tym sezonie. Niewykluczone za to, że pojawi się w bolidzie. Ekipa daje mu pełne wsparcie i wie, co zrobić, gdy Polak będzie zdrów. Szef zespołu Eric Boullier udzielił wywiadu rosyjskiej stronie internetowej zajmującej się Formułą 1.

Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że polski kierowca czuje się coraz lepiej. Trudno jednak spodziewać się, aby wrócił do zawodowego ścigania się w tym sezonie. Niewykluczone za to, że pojawi się w bolidzie. Ekipa daje mu pełne wsparcie i wie, co zrobić, gdy Polak będzie zdrów.

Szef zespołu Eric Boullier udzielił wywiadu rosyjskiej stronie internetowej zajmującej się Formułą 1.

– Często rozmawiamy z Robertem. On czuje się dobrze, ale przywrócenie sprawności uszkodzonych nerwów wymaga czasu. Myślę, że jeszcze przed końcem lata uda się rozpocząć ostatni etap rehabilitacji. Wtedy stanie się jasne, kiedy możemy spodziewać się jego powrotu – mówi f1news.ru Boullier.

Jest szansa, że Robert otrzyma możliwość jeżdżenia w testach. Stanie się tak, kiedy będzie na to gotowy. Nie będą to jednak piątkowe jazdy przed Grand Prix, ale prywatne testy – zapewnia francuski szef Kubicy, Heidfelda i Pietrowa.

Tymczasem rosyjski kierowca Lotus Renault ma umowę z zespołem na kolejny rok, ale jego menedżerka Oksana Kosaczenko powiedziała, że rozmawia już z innymi zespołami nad przyszłością Witalija.

Być może w 2013 roku Pietrow będzie jeździł w innej ekipie.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj