Najwyższy od 11 miesięcy odczyt indeksu PMI dla polskiego przemysłu to doskonała wiadomość dla złotego, który powinien dalej zyskiwać. Nasilenie deflacji oraz wzrost wartości waluty skłoni z czasem RPP do redukcji oprocentowania. Nie stanie się to jednak najpewniej na najbliższym, ale dopiero na kolejnym posiedzeniu.
Wyraźnie odbicie notowań ropy naftowej, poprawa nastrojów dla rynków wschodzących, dalsze spadki rentowności obligacji oraz wyraźnie mocniejszy złoty to charakterystyka ostatniej sesji ubiegłego tygodnia. Rodzima waluta osiągnęła do euro najwyższy poziom od 6 tygodni (4,18), a w stosunku do dolara wyrównał minima konsolidacji z ostatnich kilkunastu sesji (3,70).
Złotego wsparły informacje z dużych europejskich krajów o poprawiających się perspektywach aktywności u kluczowych partnerów handlowych Polski (nieoczekiwany, mocny spadek bezrobocia we Włoszech, solidna sprzedaż detaliczna w Niemczech). Wzrost popytu na obligacje podsyciła informacja o wyższej niż oczekiwano dynamice spadku cen konsumpcyjnych w strefie euro. Spadek rentowności niemieckich Bundów pociągnął za sobą obniżki stawek papierów rządu RP.
Najważniejszy raport ekonomiczny piątku (wstępny odczyt PKB w USA) przyniósł lekki niedosyt. Dynamika wzrostu gospodarczego za oceanem zwolniła w ostatnich trzech miesiącach 2014 r. do 2,6 proc. w ujęciu anualizowanym po 5,0 proc. kwartał wcześniej. Zakładano wynik o kilka dziesiątych pkt proc. wyższy. Struktura wzrostu pozostała korzystna z największym udziałem konsumpcji i inwestycji w tworzeniu PKB. Wynik okazał się słabszy niż wynikało z mediany oczekiwań ekonomistów, ale absolutnie nie można mówić o rozczarowaniu. Po doskonałym wyniku gospodarki w IV kw. trudno było oczekiwać, że tak wysokie tempo rozwoju będzie się utrzymać. Istotne jest, że perspektywy wzrostu w USA prezentują się korzystnie.
W przeciwieństwie do 2014, kiedy z powodu czynników o charakterze pogodowym odnotowano bardzo słaby początek roku, bieżący będzie okresem stabilniejszej, relatywnie wysokiej dynamiki PKB. Prognozy zakładają przyspieszenie do ok. 3 proc. r/r z 2,4 proc. osiągniętych przed rokiem. Powinno to podtrzymywać presję na rozpoczęcie procesu normalizacji polityki pieniężnej Fed. Zakładamy wzrost stopy funduszy federalnych do poziomu 0,75 proc. do grudnia.
Rozpoczęty tydzień upłynie pod dyktando odczytów wskaźników PMI z Europy (dziś dla przemysłu), posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (środa) oraz piątkowej publikacji raportu z rynku pracy w USA. Zakładamy pozytywne wyniki ankiet menadżerów logistyki przemysłu (większość indeksów PMI powyżej 50 pkt, w Polsce powyżej 53 pkt.), co powinno podtrzymać dobre nastroje dla europejskich aktywów. Obniżki stóp w Polsce w lutym nie przewidujemy. Zakładamy, że nastąpi w marcu, kiedy stanie się jasne, że deflacja na poziomie podstawowego wskaźnika cen przekroczy 1 proc. r/r. Raport o zatrudnieniu w Stanach nie da podstaw do dalszego umocnienia amerykańskiego dolara poniżej 1,12 wobec euro.
EURPLN: Złoty zdecydowanie mocniejszy i z dobrymi perspektywami na najbliższe kilka tygodni. W piątek kurs EUR/PLN znalazł się na 6-tygodniowych minimach i po raz pierwszy poniżej 200-sesyjnej średniej ruchomej od 15 grudnia. Niedźwiedzie mają otwartą drogę do spadków na 4,15, choć bynajmniej nie musi to nastąpić już w tym tygodniu. Przed kontynuacją fazy umocnienia polskiej waluty w perspektywie kilku tygodniu powstrzymać może jedynie nieoczekiwana obniżka stóp procentowych w środę. Nie spodziewamy się, takiego obrotu spraw. Dziś rynek utrzyma się w paśmie 4,17-4,19. Ważny odczyt PMI dla przemysłu już o 9.00.
EURUSD: Kurs pozostaje w wąskim paśmie konsolidacji. Komunikat po posiedzeniu Fed nie zmienił układu sił na rynku. Podtrzymujemy stanowisko, że w najbliższych tygodniach notowania będą utrzymywać się w fazie korekty. Być może przyjmie ona płaską formę konsolidacji, być może nieco silniejszego odbicia. Tak czy inaczej, kurs znajdzie się co najmniej przy cenie 1,15.
Źródło: Dom Maklerski AFS