Systemy monitoringu dla osiedli mieszkaniowych cieszą się coraz większą popularnością, która związana jest z coraz większym naciskiem społeczeństwa na kwestie bezpieczeństwa. Dodatkowo stale spadające koszty zakupu takich urządzeń sprawiają, że nawet niewielkie osiedla, czy nawet pojedyncze wspólnoty mieszkaniowe, mogą sobie pozwolić na budowę tego typu instalacji.
Skuteczna i przemyślana instalacja systemu monitoringu na osiedlu pozwala znacznie zredukować przestępczość oraz w innym sposób służyć mieszkańcom, bo taki powinien być jej cel. Stworzenie systemu monitoringu dla osiedli mieszkaniowych powinno mieć na celu nadzór nad miejscami mającymi kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa, czyli ciągami komunikacyjnymi, parkingami itp., zniechęcać do zachowań sprzecznych z prawem w rejonie objętym monitoringiem, zapewniać skuteczne i szybkie interwencje Policji oraz uzyskiwanie materiału o przydatnej jakości. W Polsce nie mamy szczególnych przepisów odnośnie zasad tworzenia i działania systemów monitoringu. System ten nie może naruszać obowiązujących przepisów prawnych w szczególności prawa do prywatności i ochrony danych osobowych w przypadku archiwizowania materiałów. Ważny jest też sposób wykorzystania monitoringu, który ma służyć poprawie bezpieczeństwa, a ma się to przejawiać zamontowaniem kamer w miejscach potencjalnie zagrożonych oraz umożliwiających poprawę bezpieczeństwa, a nie w takich, które z poprawą bezpieczeństwa nie mają nic wspólnego. Umiejscowienie kamer nie powinno naruszać w szczególności prywatności, np. umożliwiać podgląd mieszkań. Obecnie między innymi w wyniku wystąpień Rzecznika Praw Obywatelskich do ministrów zainicjowane zostały prace legislacyjne w tej materii. Ma to na celu unormowanie w przepisach rangi ustawowej przedmiotowego zagadnienia, poprzez stworzenie ogólnych zasad i warunków dopuszczalności stosowania monitoringu.
W sprawie monitoringu ostatnio wypowiedział się też Główny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, który uznał, że emitowanie podglądu z kamer osiedlowego monitoringu w telewizji kablowej rodzi zagrożenia dla naszej prywatności. W jego opinii, najbardziej niebezpieczne jest to, że transmitowanie podglądu z kamer monitoringu wizyjnego do sieci kablowych umożliwia nagrywanie go i analizowanie. Pozwala to m.in. na ocenę zachowań poszczególnych osób, np. tego, kiedy przychodzimy do domu, a kiedy z niego wychodzimy, czy wnieśliśmy właśnie nowy telewizor, czy wynosimy jakieś rzeczy na śmietnik, jakim samochodem jeździmy, jak bawią się nasze dzieci, itp. Choć są to informacje, które i tak możemy zaobserwować, przebywając na osiedlu, ale czym innym jest obserwowanie tego na osiedlu, a zupełnie czym innym obserwowanie, nagrywanie i przetwarzanie za pomocą odpowiednich urządzeń. Monitoring ma swoje dobre i złe strony, lecz najważniejsze i niekiedy niezwykle trudne jest wyważenie między takimi wartościami, jak zapewnienie bezpieczeństwa i ochrona prywatności. Główny Inspektor Ochrony Danych Osobowych wskazywał, że tego typu przypadki, jak zainstalowanie monitoringu na osiedlu i emitowanie podglądu w telewizji kablowej, dowodzą, jak bardzo potrzebne jest uregulowanie zasad stosowania monitoringu wizyjnego w odrębnych przepisach. W obecnym stanie prawnym, posiłkować się trzeba zarówno przepisami Kodeksu cywilnego dotyczącymi ochrony prywatności i dóbr osobistych, jak i w pewnym zakresie przepisami ustawy o ochronie danych osobowych. Na ich podstawie trudno jednak przesądzać, czy określone działanie jest zgodne czy sprzeczne z prawem. W opinii Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych choć monitoring osiedlowy rzeczywiście prowadzony jest głównie w przestrzeni publicznej, to jednak sprawa nie jest taka oczywista w przypadku wszystkich budynków.
Źródło: krn.pl