W weekend pojawiły się doniesienia, że mimo złamania piszczela Robert Kubica prowadzi od miesiąca samochód Renault. Teraz włoskie media podają, że jeszcze pod koniec tego tygodnia Polak zostanie ogłoszony nowym kierowcą testowym Ferrari! Trzeciego lutego włoski potentat z Maranello ma zaprezentować nowy samochód. Pojawiają się informacje, że zawodnikiem do testowania bolidu zostanie Robert.
W weekend pojawiły się doniesienia, że mimo złamania piszczela Robert Kubica prowadzi od miesiąca samochód Renault. Teraz włoskie media podają, że jeszcze pod koniec tego tygodnia Polak zostanie ogłoszony nowym kierowcą testowym Ferrari!
Trzeciego lutego włoski potentat z Maranello ma zaprezentować nowy samochód. Pojawiają się informacje, że zawodnikiem do testowania bolidu zostanie Robert.
Głównymi kierowcami zespołu są nadal Fernando Alonso i Felipe Massa. Kubica stanąłby przed zupełnie nowym wyzwaniem, ale dla niego byłby to zapewne znakomity sposób na powrót do formy fizycznej i psychicznej.
Na początku krakowianin pracowałby na symulatorze. Testy na torze w Mugello mógłby rozpocząć w maju, ale oczywiście konieczna byłaby zgoda FIA. Jeśli wszystko pójdzie dobrze to istnieje także możliwość, że Polak dostanie jeszcze w tym roku szansę jazdy bolidem na piątkowym treningu przed którymś z Grand Prix.
W 2013 roku Kubica mógłby zostać drugim obok Alonso reprezentantem włoskiej marki.
Dotychczasowy trzeci kierowca Ferrari Jules Bianchi ma teraz pełnić taką rolę w ekipie Force India. To daje wolne miejsce dla Polaka.
Dodatkowym argumentem do zatrudnienia Roberta jest to, że Ferrari rozpoczyna właśnie program wprowadzania nowego silnika o pojemności 1,6 litra V6. Ta jednostka będzie obowiązywała od sezonu 2014. Nie od dziś wiadomo, że Kubica potrafi znakomicie znaleźć najmniejsze mankamenty w sprawach technicznych. Byłby zatem idealnym testerem.
Wielkim przyjacielem 27-latka jest Alonso. Szef ekipy Stefano Domenicali myślał o zaangażowaniu Polaka jeszcze przed wypadkiem 6 lutego 2011 roku. Pierwsze plotki pojawiły się już w 2009 roku.
Włoskie media sugerują także, że przyjścia Kubicy może bardzo pozytywnie wpłynąć na Massę, który miał słaby ostatni sezon. Teraz, gdy Brazylijczyk będzie czuł presję może wznieść się na wyżyny. Nadal bowiem nie ma umowy na 2013 roku.
Serwis circusf1.com kończy artykuł słowami: Naszym marzeniem jest zobaczyć wielkiego Roberta w Ferrari. Czasem marzenia stają się rzeczywistością. Mamy nadzieję, że tak będzie właśnie teraz!