Jedyny polski kierowca w Formule 1 jest łakomym kąskiem dla innych zespołów. Robert Kubica z Renault nie podjął jeszcze decyzji, czy zostanie we francuskim teamie na przyszły rok. W grudniu kończy się jego umowa, a chętnych do jego zatrudnienia nie brakuje. W ostatnich dniach pojawiły się plotki, że Polakiem zainteresowany jest Mercedes. Inne doniesienie mówią, że Kubica pozostanie w Renault. Nic więc dziwnego, że szef francuskiej stajni Eric Boullier
Jedyny polski kierowca w Formule 1 jest łakomym kąskiem dla innych zespołów. Robert Kubica z Renault nie podjął jeszcze decyzji, czy zostanie we francuskim teamie na przyszły rok. W grudniu kończy się jego umowa, a chętnych do jego zatrudnienia nie brakuje.
W ostatnich dniach pojawiły się plotki, że Polakiem zainteresowany jest Mercedes. Inne doniesienie mówią, że Kubica pozostanie w Renault.
Nic więc dziwnego, że szef francuskiej stajni Eric Boullier chciałby jak najszybciej przedłużyć umowę z 25-letnim kierowcą. Zapowiedział o niego walkę.
– Bez wątpienia chcemy go nadal i tak jak mówiliśmy – teraz wszystko zależy od nas, aby pokazać naszą ambicję i to, że potrafimy spełnić jego wymagania – powiedział Francuz dla Autosport. – Jeśli to zaprezentujemy, jestem pewny, że on zostanie. Jeśli Robert nie będzie chciał zostać, to odejdzie i to jest dla nas proste – dodał.
Kubica ma bardzo dobry sezon. Wywalczył juz 83 punkty i tylko raz nie był na miejscu poza pierwszą dziesiątką. Nic więc dziwnego, że wiele zespołów jest zainteresowanych zatrudnieniem Polaka.
– Robert jest bardzo wysoko notowanym kierowcą, a na dodatek jego kontrakt kończy się w grudniu, więc to normalne, że jest atrakcyjny – uważa Boullier.
Zobacz także:
– MasterCard wejdzie, jeśli przyjdzie Raikkonen?
– Menedżer Kubicy: Zmiana zespołu? 2012 rok
– Wkrótce poinformuję o mojej przyszłości – Kubica