Szef Michaela Schumachera zdaje się nie widzieć niebezpieczeństwa, jakie spowodował jego podopieczny podczas niedzielnego GP Węgier. – On próbował tylko zniechęcić Rubensa do wyprzedzania – powiedział Ross Brawn. Inaczej uważają sędziowie i eksperci Formuły 1. Schumacher nie chciał puścić na prostej szybszego Barrichello i praktycznie zepchnął go na ścianę. O mały włos, a bolid

Szef Michaela Schumachera zdaje się nie widzieć niebezpieczeństwa, jakie spowodował jego podopieczny podczas niedzielnego GP Węgier. – On próbował tylko zniechęcić Rubensa do wyprzedzania – powiedział Ross Brawn. Inaczej uważają sędziowie i eksperci Formuły 1.

Schumacher nie chciał puścić na prostej szybszego Barrichello i praktycznie zepchnął go na ścianę. O mały włos, a bolid Brazylijczyka przywaliłby w bandę się przy prędkości 300 km. Fatalne zachowanie Niemca nie uszło uwadze sędziów. Stewardzi ukarali już niemieckiego kierowcę. W najbliższym GP Belgii wystartuje 10 miejsc niżej.

– W tej chwili nie sądzę, aby Michael próbował zepchnąć Rubensa na ścianę. Ale on próbował go zniechęcić – mówi Ross Brawn.

Jednak szef Mercedes GP uważa, że to ciężkie do oceny.

– Dość trudne także dla stewardów – uważa Brawn. – Ale przecież dał mu wystarczająco dużo miejsca do wyprzedzenia. Nie można powiedzieć, że to było wystarczające, ale wyścigi są trudne – dodaje.

– Później można było zobaczyć manewr, w którym widać było, że Michael odjeżdża od Rubensa. Nie sądzę, żeby on spodziewał się, że Barrichello będzie właśnie w tamtym miejscu w tym czasie.Rubens miał bardzo dobrą passę, gdy jechał na nowych oponach, więc myślę, że wiele mogło się zdarzyć. Owszem, to mogło wyglądać na niebezpieczną jazdę Michaela, ale jestem pewny, że nie miał takich intencji. Schumacher bronił swojej pozycji.

Próbował zniechęcić Rubensa, aby ten go nie wyprzedzał. Nie sądzę, aby w momencie, gdy zobaczył jego auto pomyślał sobie „przygniotę go do ściany”. Ale Formuła 1 to trudny biznes i jeśli ktoś cię atakuje, nie chcesz mu popuścić. Na pewno ze strony Michaela nie miało znaczenia to, że kiedyś razem jeździli z Rubensem w Ferrari – zakończył Ross Brawn.

Zobacz także:

Wypowiedź Rubensa o zachowaniu Schumachera

Massa: Nie jestem kierowcą numer 2

White: Renault jest daleko w tyle

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj