Robert Kubica o swoją przyszłość w Renault może być spokojny. Wczoraj zespół poinformował o podpisaniu kontraktu z polskim kierowcą, który oficjalnie ma obowiązywać do końca sezonu 2012. W praktyce wygląda to inaczej, bo umowa może już wygasnąć w przyszłym roku. Decyzja o kontynuowaniu współpracy z ekipą, w której czuję się jak w domu była łatwa – stwierdził w oficjalnym oświadczeniu nasz zawodnik. Kubicą interesowały się także inne zespoły a najbardziej Mercedes.

Robert Kubica o swoją przyszłość w Renault może być spokojny. Wczoraj zespół poinformował o podpisaniu kontraktu z polskim kierowcą, który oficjalnie ma obowiązywać do końca sezonu 2012. W praktyce wygląda to inaczej, bo umowa może już wygasnąć w przyszłym roku.

– Decyzja o kontynuowaniu współpracy z ekipą, w której czuję się jak w domu była łatwa – stwierdził w oficjalnym oświadczeniu nasz zawodnik. Kubicą interesowały się także inne zespoły a najbardziej Mercedes. Ostatecznie nasz rodzynek w Formule 1 związał się z Reanult.

– Dla mnie ważna jest dobra atmosfera i i współpraca z grupą fachowców, gdy każdy zmierza w tym samym kierunku – tłumaczy Robert.

Podstawowe pytanie dotyczy długości jego kontraktu. Team stwierdza, że krakowianin zostanie w składzie do końca 2012 roku, ale możemy się domyślać, że nie podpisał sztywnej umowy na dwa lata. Trudno sobie wyobrazić, że mając tak mocne papiery i możliwość wyboru, pozwolił sobie całkowicie związać ręce. Polak podpisał raczej kontrakt z jakimś rodzajem klauzuli na wypadek, gdyby zespół nie wywiązał się ze swoich obietnic i w przyszłym sezonie zaliczył tak fatalny spadek formy, jak BMW w 2009 roku.

Zobacz także:

Kubica podpisał nowy kontrakt z Renault!

Kubica dostał nowy kontrakt

Walczą z całych sił o Roberta Kubicę

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj