Menedżer Roberta Kubicy Daniele Morelli zdradził dziennikowi „La Stampa”, jak to było oglądać inauguracyjny wyścig nowego sezonu Formuły 1 w szpitalu, w którym Kubica leczy obrażenia po rajdowym wypadku z początku lutego. Robert wyglądał jak dziecko, które ogląda swoją ulubioną bajkę Disneya – powiedział Daniele Morelli. – Na koniec wyścigu powiedział, że Lotus Renault zaprezentował się powyżej oczekiwań. Ale od testów w Barcelonie wiedział, że zespół będzie konkurencyjny. Chciał

Menedżer Roberta Kubicy Daniele Morelli zdradził dziennikowi „La Stampa”, jak to było oglądać inauguracyjny wyścig nowego sezonu Formuły 1 w szpitalu, w którym Kubica leczy obrażenia po rajdowym wypadku z początku lutego.

– Robert wyglądał jak dziecko, które ogląda swoją ulubioną bajkę Disneya – powiedział Daniele Morelli. – Na koniec wyścigu powiedział, że Lotus Renault zaprezentował się powyżej oczekiwań. Ale od testów w Barcelonie wiedział, że zespół będzie konkurencyjny. Chciał pogratulować Pietrowowi świetnego wyniku w kwalifikacjach i wyścigu – dodał.

Robert Kubica oglądał GP Australii na pierwszym piętrze szpitala Santa Corona w Pietra Ligure. W tym czasie towarzyszyła mu jego dziewczyna Edyta oraz właśnie Daniele Morelli. Było to półtorej godziny pasji, dzielenia się doświadczeniem i oczywiście wyciągania wniosków.

Kubica powiedział, że Pietrow „wyglądał jak doświadczony kierowca” i „był to dla niego perfekcyjny wyścig”. Polski kierowca zauważył, że „nowe opony Pirelli pracowały bardzo dobrze”.

– Zdaniem Roberta w pierwszym wyścigu było kilka niespodzianek. Cieszył się oglądaniem interesujących pojedynków. Pomijając prowadzenie Vettela i Hamiltona oraz wywalczenie trzeciego miejsca przez Pietrowa, przyznał, że walka o czwarte miejsce także była niezła. Oczywiście był poruszony i wywarły na nim duże wrażenie pozdrowienia z paddocku. Poczuł, że ma dużo kolegów – zdradził Daniele Morelli.

Co ciekawe Kubica poprosił o zamontowanie kamery przed salą, by móc zobaczyć każdego, kto stara się do niego wejść. Wynajął również prywatnego ochroniarza, by mieć pewność, że nikt nie zrobi tego bez pozwolenia. „La Stampa” podkreśliła, że za dwa tygodnie Kubica może wstać z łóżka. Będzie chodzić z wykorzystaniem lewej nogi, dzięki której może podtrzymać 30 proc. swojej wagi. Wciąż jednak nie wiadomo czy i kiedy Robert Kubica wróci do Formuły 1.

 

br>

Więcej sportu
EuroSport
 
EuroSport

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj