Brak porozumienia pomiędzy administracją prezydenta Baracka Obamy, a Kongresem w kwestii akceptacji projektu budżetu na 2011 r. (od jesieni uchwalane były „prowizorki”) sprawi, że już w piątek o północy przestaną funkcjonować urzędy federalne, co byłoby niespotykanym dotąd precedensem i może wpłynąć na funkcjonowanie amerykańskiej gospodarki.
Brak porozumienia pomiędzy administracją prezydenta Baracka Obamy, a Kongresem w kwestii akceptacji projektu budżetu na 2011 r. (od jesieni uchwalane były „prowizorki”) sprawi, że już w piątek o północy przestaną funkcjonować urzędy federalne, co byłoby niespotykanym dotąd precedensem i może wpłynąć na funkcjonowanie amerykańskiej gospodarki.
W efekcie kurs EUR/USD naruszył dzisiaj rano okolice 1,44 i tym samym ewidentnie złamał opór na 1,43. To teoretycznie otwiera drogę na dalsze tegoroczne maksima. Dolar nie traci też do euro – nowe historyczne szczyty powyżej 1,05 ustanowił też AUD/USD. Wyraźne trendy widać też na USD/CAD, czy też USD/CHF. Mocno trzyma się też GBP/USD. Dzisiaj kalendarz publikacji makro jest dość ubogi – kluczowe dane z USA zaczną spływać dopiero od wtorku.
A co w kraju? Obawy związane z popołudniowym wtórnym trzęsieniem ziemi w Japonii nie zaszkodziły złotemu, gdyż nie odnotowano większych zniszczeń, zwłaszcza w elektrowni Fukushima. Na rynkach nadal utrzymują się dobre nastroje, co sprzyja złotemu. Dodatkowo agencja Bloomberg cytuje wypowiedź Andrzeja Kaźmierczaka z Rady Polityki Pieniężnej, którego zdaniem wzrost inflacji powyżej 4,0 proc. mógłby sprowokować bank centralny do bardziej zdecydowanych działań. W efekcie EUR/PLN złamał wsparcie na 3,96, USD/PLN spadł poniżej 2,75, a CHF/PLN zbliża się do poziomu 3,00.
EUR/PLN: Naruszenie wsparcia na 3,96 otwiera drogę do 3,94. Dzienne wskaźniki nie dają sygnałów odwrócenia trendu. Teoretycznie, zatem możemy kierować się nawet w stronę 3,92 w najbliższych dniach.
USD/PLN: Naruszenie wsparcia na 2,75 otwiera drogę do testowania okolic 2,7250, które to możemy zobaczyć jeszcze dzisiaj, lub w poniedziałek – to zależeć będzie od zachowania się EUR/USD.
EUR/USD: Trend wzrostowy jest tak silny, że trudno mówić o możliwym jego odwróceniu – zwłaszcza, że złamaliśmy kluczowy opór na 1,43. To otwiera drogę do testowania okolic 1,45 w niedługim czasie.
GBP/USD: Rynek złamał opór na 1.64. W efekcie jeszcze dzisiaj możemy testować ważny poziom 1,6457 – szczyt z 19 stycznia.
Marek Rogalski
DM BOŚ (BOSSA FX)