Początek środowej sesji przynosi widoczną słabość waluty amerykańskiej. Po dość dobrym początku tygodnia w dniu wczorajszym indeks dolarowy nie podjął próby ataku na opór w rejonie 96,50 pkt. Główna para walutowa EURUSD korygowała ostatnie spadki i dziś ten ruch jest kontynuowany. Notowania eurodolara dotarły w okolice 200-okresowej średniej EMA w skali dziennej w oczekiwaniu na nowe impulsy. Wydaje się, że na chwilę obecną dość trudno będzie bez dodatkowego bodźca wyjść notowaniom eurodolara powyżej strefy oporu w rejonie 1,1185/96. Kluczowe dane makroekonomiczne zarówno dla dolara, jak i euro poznamy dopiero w piątek, jednak pojawia się coraz więcej komentarzy odnośnie tego, że na chwilę obecną rynek zdaje się nie wierzyć w rychłe podwyżki stóp procentowych w USA, stąd powrót słabości USD.