Początek piątkowej sesji przynosi powrót słabości waluty amerykańskiej. Indeks dolara po raz kolejny kieruje się w okolice ostatniego minimum w rejonie 97,30 pkt. W dniu wczorajszym wsparciem dla dolara okazały się dane z USA. Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych spadła a indeks Filadelfia Fed zaskoczył bardzo silnym wzrostem w maju aż do 38,8 pkt. z 22 pkt. w kwietniu, wobec konsensusu rynkowego na poziomie 19,5 pkt. Ponadto pojawiły się jastrzębie komentarze ze strony Loretty Mester wskazujące na potrzebę dalszych podwyżek stóp procentowych w USA oraz popierające pomysł ograniczenia bilansu Fed. Dzisiaj z powodu braku istotnych danych z gospodarki amerykańskiej uwaga rynków będzie może w dalszym ciągu koncentrować się na scenie politycznej w USA. Ze strefy euro opublikowany zostanie wstępny odczyt indeksu zaufania konsumentów w maju, natomiast gro publikacji dotyczących inflacji CPI i sprzedaży detalicznej poznamy z Kanady.