W kontekście zaplanowanego na przyszły tydzień posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego (5 maja) dość ważne mogą okazać się dzisiejsze wstępne szacunki Eurostatu nt. kwietniowej inflacji HICP. Po tym jak ostateczny odczyt za marzec okazał się być wyższy od pierwotnych szacunków (2,6 proc. r/r) i wyniósł 2,7 proc. r/r, teoretycznie nie można wykluczyć „niespodzianki” w postaci wyższego odczytu. Gdyby tak się stało, to wzrosłyby oczekiwania związane z cyklem podwyżek stóp procentowych
W kontekście zaplanowanego na przyszły tydzień posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego (5 maja) dość ważne mogą okazać się dzisiejsze wstępne szacunki Eurostatu nt. kwietniowej inflacji HICP. Po tym jak ostateczny odczyt za marzec okazał się być wyższy od pierwotnych szacunków (2,6 proc. r/r) i wyniósł 2,7 proc. r/r, teoretycznie nie można wykluczyć „niespodzianki” w postaci wyższego odczytu. Gdyby tak się stało, to wzrosłyby oczekiwania związane z cyklem podwyżek stóp procentowych przez ECB, chociaż samo prawdopodobieństwo takiego ruchu 5 maja, pozostanie najpewniej niskie.
W kraju inwestorzy mogą zauważyć brak aktywności inwestorów z Londynu, co będzie skutkować pewnym marazmem na rynku złotego. Sytuację mogą nieco rozruszać dane makro z Eurolandu i USA, a także szacunki inflacyjne NBP, ale nie wydaje się, aby doszło do próby wyraźnego naruszenia jakichś kluczowych poziomów. Przed długim weekendem (poniedziałkowy handel będzie raczej nudny), inwestorzy raczej będą ostrożni z otwieraniem nowych długich pozycji w złotym.
EUR/PLN: Silny opór to rejon 3,94, który wczoraj został przez chwilę naruszony, a wsparcie to mocny poziom 3,92. Jego naruszenie otworzyłoby drogę do ruchu na 3,89. To na razie nie nastąpiło i dzisiaj też nie będzie mieć miejsca. Większe prawdopodobieństwo tkwi w ruchu do 3,95-3,96, co jednak nie zmieni wskazań dla średnioterminowego trendu spadkowego.
USD/PLN: Mocny opór to rejon 2,68, ale rynek raczej nie ma siły, aby go przetestować. Trend spadkowy jest dość silny, stąd też powrót do wczorajszych minimów w okolicach 2,6360 jest bardziej prawdopodobny (ze względu na możliwe zachowanie się EUR/USD).
EUR/USD: Silne wsparcie to rejon 1,48 i na razie dobrze spełnia ono swoją funkcję. Nie można wykluczyć, że dzisiaj dojdzie do próby testowania wczorajszego rannego szczytu w rejonie 1,4880 – trend jest wciąż dość silny. Zagrożenie w postaci spadkowej korekty pojawi się dopiero w przyszłym tygodniu.
GBP/USD: Wczorajsze zachowanie się funta może być pewnym ostrzeżeniem dla zwyżek, ale nie musi. Dzienne wskaźniki pokazują, że trend jest dość mocny, stąd też rynek może dzisiaj spróbować jeszcze raz przetestować wczorajszy szczyt w okolicach 1,6745. Silne wsparcie to rejon 1,66 i jego naruszenie mogłoby być sygnałem do większej korekty. Takie zagrożenie może jednak pojawić się dopiero w przyszłym tygodniu.
Marek Rogalski
DM BOŚ (BOSSA FX)