W bieżącym tygodniu kluczową kwestią dla rynków pozostają oczekiwania związane z podwyżką stóp procentowych na marcowym posiedzeniu. Rynki w ostatnich dniach otrzymują prodolarowe impulsy ze strony przedstawicieli Rezerwy Federalnej, którzy sugerują, że marcowy termin wzrostu kosztu pieniądza w USA pozostaje realną opcją. Wczoraj do tego grona dołączyła Lael Brainard, która stwierdziła, że amerykańska gospodarka jest gotowa na kolejną podwyżkę stóp procentowych wkrótce. Rezerwa Federalna jest bliska osiągnięcia celu inflacyjnego i pełnego zatrudnienia a ryzyka dla perspektyw gospodarczych pozostają zrównoważone, co pozwala na dalsze stopniowe zacieśniania polityki monetarnej. Już w piątek dowiemy się także czy w bardziej jastrzębią retorykę ze strony członków FOMC wpisze się także Janet Yellen. Jak na razie pojawiające się dane z gospodarki USA pozostają dobre. Wczoraj został opublikowany indeks ISM dla przemysłu, który wzrósł w lutym do 57,7 pkt. z 56 pkt. znacznie bardziej niż zakładał konsensus rynkowy. Z kolei z Beżowej Księgi Fed wynika, że perspektywy dla biznesu pozostają optymistyczne jednakże w mniejszym stopniu niż w poprzednim raporcie nt. stanu amerykańskiej gospodarki. Tempo wzrostu gospodarki USA pozostaje umiarkowane, a w niektórych regionach zauważalny jest natomiast wzrost płac. Nie widać istotnych zmian jeśli chodzi o presję cenową. Argumenty płynące z Beżowej Księgi Fed nie stanowią przeciwwskazań do tego aby decydować się na kolejne podwyżki stóp procentowych w USA.