Światowa Rada Sportów Motorowych FIA zatwierdziła szereg zmian w regulaminie F1, które będą systematycznie wchodziły w życie, począwszy od sezonu 2011. Jedną ze zmian jest zniesienie zakazu tzw. „team orders”, które były przedmiotem olbrzymich kontrowersji, m.in. podczas tegorocznego GP Niemiec. Decyzja dotycząca „team orders” z pewnością podzieli fanów Formuły 1 na całym świecie. U jednych budzą one konsternację, drudzy natomiast uważają „team orders” za element
Światowa Rada Sportów Motorowych FIA zatwierdziła szereg zmian w regulaminie F1, które będą systematycznie wchodziły w życie, począwszy od sezonu 2011. Jedną ze zmian jest zniesienie zakazu tzw. „team orders”, które były przedmiotem olbrzymich kontrowersji, m.in. podczas tegorocznego GP Niemiec.
Od sezonu 2011 „team orders” nie będą karane tylko wtedy, gdy nie będą miały bezpośredniego wpływu na wynik uzyskany przez zespół. Przy najmniejszym podejrzeniu, że w ich efekcie rezultat wyścigu został wypaczony, stosowane będą sankcje włącznie z wykluczeniem z serii wyścigowej F1 w następnym sezonie.
„Wszystkie zespoły zostaną napomniane, że każde działanie mogące prowadzić do wypaczenia rywalizacji sportowej będzie rozpatrywane zgodnie z art. 151c Międzynarodowego Kodeksu Sportowego i innych właściwych przepisów ” – napisano w oświadczeniu.
Zakaz stosowania „team orders” wprowadzono do Formuły 1 w 2002 roku po tym, jak podczas Grand Prix Austrii Rubens Barrichello tuż przed metą zatrzymał swój bolid na rozkaz Ferrari, aby wyścig mógł wygrać Michael Schumacher.
W minionym sezonie team Ferrari został ukarany grzywną 100 tysięcy dolarów za „team order” zastosowany w niedzielnym wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Niemiec. Na torze Hockenheim prowadzący Brazylijczyk Felipe Massa przepuścił na 49. okrążeniu Hiszpana Fernando Alonso. W pewnym momencie inżynier wyścigowy Brazylijczyka powiedział do niego przez radio: „Fernando jest od ciebie szybszy. Możesz potwierdzić czy zrozumiałeś?” Niebawem, praktycznie bez żadnej walki, doszło do zmiany na prowadzeniu w GP Niemiec. Po 67 rundach Alonso minął linię mety jako pierwszy, a cztery sekundy za nim uczynił to Massa, wyprzedzając nieznacznie startującego z pole position Niemca Sebastiana Vettela z Red Bull-Renault.
W przyszłym roku nastąpią nowelizacje także innych przepisów. Dotyczyć one będą m.in. jazdy na torze i zachowania się kierowców, zmieni się limit szerokości toru szybkiej jazdy w strefie serwisowej oraz ponownie zaczną być używane opony intermediaty. Poprawka w regulaminie dotyczyć będzie także nakazu użycia jednej skrzyni biegów w pięciu kolejnych wyścigach, a nie jak dotychczas – w czterech.
Szczegółowo będą określone sytuacje, gdy można wyprzedzić na torze samochód bezpieczeństwa, sprecyzowane zostaną zasady ustalonego już wcześniej wprowadzenia ruchomego tylnego skrzydła dociskowego.
W 2012 roku zmiany w regulaminie będą dotyczyły trzech głównych zagadnień: wszystkie rozmowy radiowe prowadzone wewnątrz teamu w trakcie wyścigu, zostaną udostępnione dla potrzeb relacji telewizyjnych, do paliwa zostaną wprowadzone składniki uzyskane z biomasy, a przepisy dotyczące zawieszenia kół będą bardziej precyzyjne.
Rok 2013 to w F1 rewolucja silnikowa. Motory V8 o pojemności 2,4 litra z turbiną o maksymalnych obrotach dochodzących do 18 000 obr./min, zostaną zastąpione jednostkami 4-cylindrowymi o pojemności 1,6 litra z bezpośrednim wtryskiem paliwa z limitem 12000 obr./min. Obie konstrukcje mają mieć moc zbliżoną do 750 KM.
Dzięki systemowi odzyskiwania energii KERS, nowe silniki pozwolą zmniejszyć zużycie paliwa o 35 procent, przy utrzymaniu obecnego poziomu osiągów. W 2013 kierowca będzie mógł skorzystać w sezonie z pięciu silników, od 2014 roku limit zostanie zmniejszony do czterech.
Zobacz także: