Brak postępów w negocjacjach w sprawie wypłaty transzy pomocy dla Grecji przy coraz trudniejszej sytuacja finansowej rządu w Atenach utrzymuje presję na słabnięcie euro. Kurs EUR/USD jest blisko wieloletnich minimów. Spadki notowań na rynku międzynarodowym nie wpływają negatywnie na złotego, na którym wkrótce testowany będzie poziom 4,00 za euro.
Oficjalne źródła rządu w Atenach zdementowały pogłoski, jakoby planowane było przeprowadzenie przedterminowych wyborów parlamentarnych. Greckie obligacje nieco zyskały na wartości. Rentowności wzdłuż całej krzywej utrzymują się blisko najwyższych poziomów od 2 lat.10-latek powyżej 11 proc., 5-latek powyżej 15 proc., a 3-latek 20 proc. Silnie odwrócona krzywa dochodowości wskazuje, że inwestorzy w dużym stopniu uwzględniają bankructwo kraju. Oliwy do ognia dodała informacja o wypowiedzi jednego z ministrów rządku A. Ciprasa, który miał stwierdzić, że jeśli wierzyciele nie wypłacą transzy 7,2 mld EUR pomocy, jego kraj może być zmuszony ogłosić bankructwo i wyjść ze strefy euro. Sytuacja wokół Grecji wciąż ciąży na notowaniach euro.
Złoty tymczasem jest nadal mocny. Kurs EUR/PLN zbliżył się do psychologicznej bariery 4,00 i test tego poziomu staje się coraz bardziej prawdopodobny. Wczoraj po raz kolejny minister finansów stwierdził, że umocnienie złotego go nie niepokoi, dając pretekst do zwiększenia zaangażowania w złotego. W krótkim terminie dopuszczamy możliwość umocnienia polskiej waluty poniżej 4,00. Z czysto rynkowego punktu widzenia może to mieć miejsce, by nastąpiło uruchomienie zleceń stop loss oraz aktywacja/dezaktywacja, zawieranych na przełomie roku, a opartych o instrumenty pochodne, struktur, których wiele wbudowane ma najpewniej ten właśnie, równy poziom kursu. W perspektywie II poł. br. zakładamy trwałe osłabienie euro poniżej 4 złotych, jednak w krótkim terminie cena ta zostanie jedynie naruszona, a następnie kurs odbije powyżej 4,10 (kwiecień/maj).
Dziś preludium do obfitującej w wydarzenia środy. Na rynek napłynął dane o sprzedaży detalicznej i inflacji PPI w USA, o produkcji przemysłowej ze strefy euro oraz wskaźnik cen z Wielkiej Brytanii. NBP przedstawi, zazwyczaj w niewielkim stopniu wpływające na rynek, dane o podaży pieniądza M3. Uwaga inwestorów skupi się na odczycie sprzedaży detalicznej za marzec ze Stanów Zjednoczonych. Dane ważne w kontekście timing-u pierwszej podwyżki stóp procentowych. Prognozowane jest mocne odbicie (1,0 proc. m/m) po załamaniu w lutym (-0,6 proc.).
Autor: Damian Rosiński