Poniedziałkowe ogłoszenie przez premiera Grecji referendum w sprawie nowego planu ratunkowego dla Hellady, jednomyślnie poparte dziś w nocy przez grecki rząd, a które to według najnowszych informacji mogłoby się odbyć w grudniu, jest bez dwóch zdań cały czas czynnikiem nr 1 determinującym zachowania globalnych inwestorów. Dziś przed szczytem grupy G20 w Cannes Jeorjos Papandreu spotyka się z przywódcami Niemiec i Francji, a na piątek zaplanowane jest głosowanie wotum zaufania dla greckiego rządu.
Poniedziałkowe ogłoszenie przez premiera Grecji referendum w sprawie nowego planu ratunkowego dla Hellady, jednomyślnie poparte dziś w nocy przez grecki rząd, a które to według najnowszych informacji mogłoby się odbyć w grudniu, jest bez dwóch zdań cały czas czynnikiem nr 1 determinującym zachowania globalnych inwestorów. Dziś przed szczytem grupy G20 w Cannes Jeorjos Papandreu spotyka się z przywódcami Niemiec i Francji, a na piątek zaplanowane jest głosowanie wotum zaufania dla greckiego rządu.
Otwarcie dzisiejszej sesji na GPW nie było co prawda udane, bo indeks WIG20 rozpoczął handel na 2,24% minusie, ale należy to wiązać nie tyle z sytuacją zewnętrzną, co z faktem zamknięcia w dniu wczorajszym warszawskiego parkietu z racji święta i jego tym samym pewnego rodzaju równaniem do rynku. O godz. 10:37 strata wskaźnika blue-chipów była już nieco mniejsza i wynosiła 1,81% (2328,70 pkt). W tym samym czasie złoty zyskiwał na wartości: 0,64% do euro (kurs EUR/PLN 4,4084) i 0,96% do dolara (kurs USD/PLN 3,1987), ale należy pamiętać o tym, że we wtorek handel na naszej walucie w przeciwieństwie do giełdy trwał w najlepsze i straciła ona wtedy 1,55% do europejskiej i 3,12% do amerykańskiej. Również o godz. 10:37 na europejskich parkietach ceny akcji szły w górę średnio o 0,09% (indeks STOXX Europe 600), kurs wspólnej waluty względem amerykańskiej rósł o 0,86% do 1,3781, a notowania ropy i miedzi poprawiały się odpowiednio o: 1,61% i 3,56%.
Po stronie makro
Oprócz sprawy Grecji oraz dzisiejszej decyzji Fed (komunikat o godz. 17:30, a konferencja prasowa o godz. 19:15), w centrum uwagi inwestorów znajdują się dziś jednak także dane makro z gospodarek obu stron oceanu. Cześć z nich dotycząca aktywności sektora wytwórczego Starego Kontynentu, w tym także polskiego, trafiła już na rynki, a te odnoszące się do liczby nowych miejsc pracy w sektorze prywatnym Stanów Zjednoczonych za październik przedstawione zostaną o godz. 13:15.
Indeks PMI dla sektora przemysłowego Eurolandu spadł w październiku do poziomu 47,1 pkt z 48,5 pkt we wrześniu, czyli bardziej niż się tego wstępnie spodziewano i zarazem prognozowano (47,3 pkt). Na delikatnie wyższym od wcześniejszych szacunków i prognoz poziomie (48,9 pkt) ukształtował się za to jednak analogiczny wskaźnik dla Niemiec, wynosząc w ostatnim miesiącu finalnie 49,1 pkt wobec 50,3 pkt w przedostatnim. Z kolei indeks PMI dla Polski wzrósł w październiku do poziomu 51,7 pkt z 50,2 pkt we wrześniu i był tym samym wyraźnie wyższy od oczekiwanego 49,8 pkt.
Marek Nienałtowski