Reakcja rynku na ogłoszenie planu Fed była jednoznaczna. Inwestorzy nie uwierzyli, że planowana zamiana 400 miliardów dolarów papierów wartościowych na obligacje o dłuższym terminie zapadalności ożywi słabnącą gospodarkę USA. Udało się obniżyć długoterminowe stopy procentowe bowiem rentowność 30-letnich obligacji amerykańskich spadła do najniższego poziomu od prawie trzech lat.
Reakcja rynku na ogłoszenie planu Fed była jednoznaczna. Inwestorzy nie uwierzyli, że planowana zamiana 400 miliardów dolarów papierów wartościowych na obligacje o dłuższym terminie zapadalności ożywi słabnącą gospodarkę USA. Udało się obniżyć długoterminowe stopy procentowe bowiem rentowność 30-letnich obligacji amerykańskich spadła do najniższego poziomu od prawie trzech lat.
Fundamenty wciąż na drugim planie
Ostatnia sesja tego tygodnia na krajowym rynku walutowym otworzyła się w momencie utrzymywania się wciąż słabych nastrojów na rynkach światowych. Tym niemniej po trwających od początku tygodniach wzrostach kursu EUR/PLN początek dzisiejszej sesji przyniósł lekkie umocnienie złotego i spadek kursu w okolice 4,4750. Dla złotego korzystna była zwyżka euro wobec dolara widoczna na rynkach globalnych. Oznacza to, że jest szansa, iż dziś nastąpi pewne uspokojenie na krajowym rynku walutowym. Z publikowanych w dniu dzisiejszym danych makroekonomicznych (stopa bezrobocia i sprzedaż detaliczna za sierpień) zdecydowanie większy ciężar gatunkowy mają te o sprzedaży detalicznej. Konsensus rynkowy (według ankiety Parkietu) znajduje się na poziomie 8,9 proc. r/r. Naszym zdaniem, dane mogą okazać się nieco słabsze (prognoza TMS wynosi 7,6 proc. r/r). Jesteśmy zdania, iż w obecnej sytuacji nie powinny one jednak mieć większego wpływu na rynek walutowy. W dalszej perspektywie dla losów złotego kluczowa będzie sytuacja na rynkach międzynarodowych. Tak było do tej pory i tak będzie w następnych dniach. Obawy o dalszy rozwój sytuacji w ostatnim okresie spowodowały, iż implikowana 3 miesięczna zmienność na EUR/PLN wyniosła wczoraj na zamknięciu 16,15 proc., wobec 13,4 proc. jeszcze tydzień temu. Zmian ta oddaje wzrost ryzyka jaki miał miejsce w tym czasie. W efekcie widzimy wyraźny odpływ kapitałów z rynków wschodzących. Świadczy o tym dynamiczny wzrost rentowności obligacji. Rentowności polskich 10-letnich papierów benchmarkowych wczoraj wzrosły o 11 pb. i był to kolejny dzień wzrostów. Dzisiejszy przedział wahań prognozowany przez nas dla EUR/PLN to 4,46-4,51, a dla USD/PLN 3,28-3,32. W krótkim horyzoncie czasowym oczekujemy dalszego osłabienia krajowej waluty. Najbliższe poziomy oporu to obecnie 4,60 dla EUR/PLN oraz 3,50 w przypadku USD/PLN.
Krzysztof Wołowicz
Aleksandra Włodarczyk