Renault nadal nie ma stabilnej sytuacji finansowej. Wszystko wskazuje na to, że francuska ekipa zapożyczyła się w największym banku Europy Wschodniej, a więc w litewskim AB Snoras. W ostatnim roku zespół Kubicy i Witalija Pietrowa stracił darczyńców przekazujących łącznie ok. 50 milionów funtów. To, co złe zaczęło się w zeszłym roku, gdy wyszła na jaw afera z ustawieniem wyniku GP Singapuru. Wtedy nastąpił prawdziwy eksodus sponsorów. Odeszło towarzystwo
Renault nadal nie ma stabilnej sytuacji finansowej. Wszystko wskazuje na to, że francuska ekipa zapożyczyła się w największym banku Europy Wschodniej, a więc w litewskim AB Snoras. W ostatnim roku zespół Kubicy i Witalija Pietrowa stracił darczyńców przekazujących łącznie ok. 50 milionów funtów.
Postawieni pod ścianą szefowie Renault zdecydowali się sprzedać 75 % udziałów luksemburskiemu biznesmenowi Gerardowi Lopezowi i jego Geni Capital.
W czasie obecnego sezonu do ekipy dołączyło kilku sponsorów. Bank Snoras przekazał wprawdzie 10 mln euro, ale to nie była wystarczająca suma. Budżet ponoć wynosi 60 mln euro i Renault poprosił o pożyczkę. Ciężko jednak powiedzieć, czy zespół będzie w stanie oddać te pieniądze.
Może to oznaczać, że bank przejmie pewną część udziałów w zespole albo nawet większość. Lopez zapłacił za nie tylko 20 mln euro. Najważniejsze wydaje się jednak zachowanie płynności finansowej.
Kasa z AB Snoras umożliwa funkcjonowanie w tym sezonie.
Zobacz także:
– Kubica: Faworyci Webber i Alonso, czyli mistrzem Vettel
– Ogromny wpływ Korei na mistrzostwo?
– Menedżerka wie, co z Pietrowem. Odejdzie?