Nie udało się pułkownikowi Kaddafiemu uniknąć interwencji sił międzynarodowych w Libii. Ogłoszone przez niego zawieszenie broni w piątek po południu, zostało zerwane przez jego wojska już w sobotę, co natychmiast przełożyło się na działania koalicji. Trwają one cały czas, pomimo ogłoszonej przez Libię kolejnej deklaracji przerwania walk wczoraj wieczorem. Czy rzeczywiście można się spodziewać, że Kaddafi szybko się podda? Warto pamiętać, że jest to „wytrawny”

Nie udało się pułkownikowi Kaddafiemu uniknąć interwencji sił międzynarodowych w Libii. Ogłoszone przez niego zawieszenie broni w piątek po południu, zostało zerwane przez jego wojska już w sobotę, co natychmiast przełożyło się na działania koalicji.

Trwają one cały czas, pomimo ogłoszonej przez Libię kolejnej deklaracji przerwania walk wczoraj wieczorem. Czy rzeczywiście można się spodziewać, że Kaddafi szybko się podda? Warto pamiętać, że jest to „wytrawny” polityczny gracz i najpewniej będzie teraz próbował różnych „dyplomatycznych sztuczek”. A im dłużej będzie trwać operacja w Libii, tym większa będzie niepewność na rynkach finansowych. Tym samym na razie reakcji w notowaniach nie widać, ale nie wykluczone, że takowa się pojawi.

Na razie inwestorzy za dobrą monetę przyjęli informacje z japońskiej elektrowni Fukushima, gdzie udało się podłączyć zasilanie do trzech uszkodzonych reaktorów – to daje szanse na opanowanie sytuacji. Nastroje na świecie są tym samym dobre, co pomaga złotemu. O godz. 9:07 kurs EUR/PLN spada poniżej 4,05, USD/PLN jest wart 2,8580, a CHF/PLN 3,1590. Na rynku międzynarodowym nadal traci amerykański dolar, słaby pozostaje szwajcarski frank. Dzisiaj kluczowe może okazać się popołudniowe wystąpienie szefa Europejskiego Banku Centralnego w Parlamencie Europejskim, które może ugruntować oczekiwania rynku na podwyżki stóp procentowych – więcej o tym piszę w subiektywnym kalendarzu makroekonomicznym.
EUR/PLN: Silne wsparcie to rejon 4,04. Na razie nie widać szans na jego trwałe naruszenie. Mocny opór to rejon 4,06-4,08. Dzisiaj nie powinien zostać pokonany.

USD/PLN: Notowania spadły w okolice mocnego wsparcia w rejonie 2,84-2,85. Może on zostać naruszony, jeżeli zobaczymy wzrost EUR/USD w okolice 1,4280 jeszcze dzisiaj. W przeciwnym razie możliwy byłby ruch korekcyjny w okolice 2,88.

EUR/USD: Po tak silnej zwyżce z piątku, obserwowana dzisiaj rano korekta jest dość płytka, co może świadczyć o sile trendu. Silne wsparcie to rejon 1,4157 (szczyt z 15 października 2010 r.). Dzisiaj możemy wyjść na nowe szczyty (powyżej 1,4184). Kluczowy cel na ten tydzień to test okolic 1,4247-1,4281 (szczyty z początku listopada).

GBP/USD: Funt bardzo szybko odbudowuje straconą pozycję. Jeszcze w piątek zbliżyliśmy się do ważnych oporów w okolicach 1,6260. Dzienne wskaźniki zaczynają iść w górę, co sugeruje, że rejon ten może zostać złamany jeszcze dzisiaj, a celem na ten tydzień będzie atak na szczyt z 2 marca b.r. w rejonie 1,6343.


Marek Rogalski

DM BOŚ (BOSSA FX)

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj