Niewątpliwie wydarzeniem dzisiejszego dnia będzie publikacja raportu z amerykańskiego rynku pracy. Analitycy oczekują dobrych danych, a członkowie Fed w swoich ostatnich wystąpieniach dawali do zrozumienia, że kondycja rynku pracy pozostaje dobra. Konsensus rynkowy zakłada, że w styczniu stopa bezrobocia utrzyma się na poziomie 5,6%. Antycypowany jest także wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o 234 tys. etatów wobec 252 tys. etatów w poprzednim okresie. Pomimo tych optymistycznych prognoz nie widać jednak siły do umocnienia dolara w oczekiwaniu na te publikacje, co może wskazywać na to, że część uczestników rynku spodziewa się jednak słabszego raportu. Przede wszystkim kluczową kwestią pozostają płace.

Po słabym grudniowym odczycie przeciętne zarobki w ujęciu miesięcznym powinny wzrosnąć, jednak ważne jest to czy obserwowana będzie pozytywna dynamika tego wskaźnika w skali roku. Konsensus rynkowy zakłada, że w styczniu przeciętne zarobki wzrosną o 0,3%  w ujęciu miesięcznym oraz najprawdopodobniej o 1,7% rok do roku. Brak systematycznego wzrostu płac będzie czynnikiem, który może opóźniać decyzję Fedu o normalizacji polityki pieniężnej.  Reasumując, gdyby w rzeczywistości dane z rynku pracy niemile zaskoczyły, to będzie to silny impuls do korekty na dolarze przede wszystkim względem euro, jena jak i dolara kanadyjskiego.  W przeciwnym wypadku waluta amerykańska powinna pozytywnie zareagować na powyższe publikacje.

Wraz z danymi z rynku amerykańskiego opublikowane zostaną dane z rynku pracy w Kanadzie. Po słabszych grudniowych odczytach w styczniu oczekuje się lepszych publikacji. Analitycy prognozują, że stopa bezrobocia ustabilizuje się na poziomie 6,7%, natomiast zatrudnienie wzrośnie o 4,5 tys. CAD złapał chwilę oddechu głównie dzięki obserwowanym wzrostom na rynku ropy w tym tygodniu. Lepsze dane także powinny wpłynąć pozytywnie na notowania dolara kanadyjskiego.

Warto wspomnieć, że dziś w nocy zostały opublikowane notatki z grudniowego posiedzenia Banku Rezerw Australii po zaskakującej decyzje o obniżce stóp procentowych o 25 pb. RBA obniżył prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego i inflacji na ten rok. Ponadto bank oczekuje, że dynamika wzrostu gospodarczego będzie pozostawać poniżej trendu. Dolar australijski pozostawał stabilny w reakcji na publikację protokołu, jednak presja na walutę australijską może się utrzymywać, jako, że rynek oczekuje co najmniej jeszcze jednej obniżki stóp procentowych w przeciągu kolejnych dwunastu miesięcy.

EURGBP

EURGBP powrócił do trendu spadkowego. Korekta wzrostowa wyhamowała w rejonie 0,7580/90, gdzie przebiegało 38,2% zniesienia Fib całości fali spadkowej z poziomu 0,7874 oraz nastąpiło zrównania się w 100% obserwowanego ruchu wzrostowego z poprzednią korektą wzrostowa z poziomu 0,7832 na 0,8006. Techniczny obraz rynku sprzyja powrotowi notowań tej pary w okolice wsparcia w postaci minimum na poziomie 0,7404. Tam też przebiega obecnie dolne ograniczenie długoterminowego kanału spadkowego na tej parze.

EURUSD

Zgodnie z oczekiwaniami eurodolar powrócił w dnu wczorajszym w okolice 1,15. Para ponownie oscyluje wokół 100-okresowej średniej EMA na wykresie dziennym. Dopóki EURUSD pozostaje powyżej poziomu 1,1261 strona popytowa na tej parze może pokusić się o próbę rozszerzenia obserwowanej korekty wzrostowej. Kluczowe dla dalszego rozwoju sytuacji na tej parze będzie to czy uda się wyjść powyżej ostatniego maksimum lokalnego a poziomie 1,1533 i rozszerzyć zasięg obecnej podfali wzrostowej powyżej 78,6% zniesienia poprzedniej podfali wzrostowej kształtującej się pomiędzy 26-27.I.2015. Zejście poniżej poziomu 1,1260 będzie impulsem od powrotu do trendu spadkowego na tej parze.

Autor: Anna Wrzesińska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj