Draghi wpływa na euro

Waluta amerykańska zyskuje na wartości na początku czwartkowej sesji. Indeks dolara oscyluje wokół 50-okresowej średniej EMA w skali dziennej. Eurodolar ustanowił dziś nowe tygodniowe minimum, co było związane z lekko gołębimy wypowiedziami Mario Draghi’ego i Peter’a Praet’a. Zdaniem szefa Europejskiego Banku Centralnego nie ma potrzeby zmiany obecnego kierunku w polityce monetarnej, która przynosi efekty. Z drugiej strony jednak Dragi zaznaczył, że perspektywy gospodarcze ulegają poprawie a inflacja najprawdopodobniej ustabilizuje się wokół celu EBC. Z kolei zdaniem głównego ekonomisty EBC stopy procentowe pozostaną na obecnych albo niższych poziomach jeszcze przez dłuższy czas po zakończeniu programu QE. Słowa te po raz kolejny mają ostudzić oczekiwania rynku związane z tym, że być może EBC zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych jeszcze przed zakończeniem programu skupu aktywów.

 

Być może nieco więcej odnośnie planów banku centralnego ujawnią publikowane w dniu dzisiejszym notatki z marcowego posiedzenia EBC. Ponadto głos dziś zabierze jeszcze Vitor Constancio, jednak wydaje się mało prawdopodobne by ton jego wypowiedzi odbiegał od tego co wcześniej zakomunikował rynkom Draghi. Jak na razie jednak wszelkie spadki na eurodolarze są dość szybko niwelowane przez rynek. Główna para walutowa pozostaje w fazie wyczekiwania na piątkowy oficjalny raport z Departamentu Pracy w USA. Podczas czwartkowej sesji natomiast z gospodarki amerykańskiej zostaną opublikowane dane dotyczące wniosków o zasiłek dla bezrobotnych i raport Challengera o planowanych zwolnieniach.
Środowa sesja zaowocowała mieszanymi danymi z gospodarki amerykańskiej. Zgodnie z raportem ADP wzrost liczby zatrudnionych w sektorze prywatnym w marcu wyniósł 263 tys. przewyższając znacząco oczekiwania rynkowe na poziomie 187 tys. Dane za luty zostały skorygowane natomiast w dół o 53 tys. Z kolei ISM dla sektora usługowego rozczarował obniżając się mocniej od oczekiwań rynkowych. Większa zmienność pojawiał się natomiast po publikacji protokołu z marcowego posiedzenia FOMC. Generalnie członkowie tego gremium opowiadają się za dalszym stopniowym normalizowaniem polityki pieniężnej i są podzieleni w podejściu do silniejszego niż oczekiwano wzrostu cen. Rynki przede wszystkim interesowały kwestie związane z podjęciem dyskusji o redukcji bilansu Fed. Co ciekawe, większość członków FOMC uważa, że zmiana polityki reinwestowania odsetek i kapitału od zakupionych obligacji byłaby właściwa w dalszej części tego roku. Tym samym marcowe posiedzenie jest pierwszym krokiem w kierunku stopniowej redukcji sumy bilansowej, która zwiększyła się w istotnie w przeciągu kilku ostatnich lat na skutek prowadzonej polityki ilościowego luzowania polityki pieniężnej (QE).
Zgodnie z konsensusem rynkowym Rada Polityki Pieniężnej nie zdecydowała się na zmianę parametrów polityki pieniężnej pozostawiając stopę referencyjną na poziomie 1,5%. Rada w dalszym ciągu oczekuje ustabilizowania się inflacji w nadchodzących kwartałach i nie widzi ryzyka rychłego nasilenia się presji inflacyjnej. Perspektywy dla gospodarki pozostają optymistyczne, jednakże nie ma ryzyka przestrzelenia celu inflacyjnego w średnim terminie. Prezes Glapiński podtrzymał swoja opinię, że nie ma potrzeby podwyżek stóp procentowych w 2017 roku. Dalsze zmiany w polityce pieniężnej będą zależały od rozwoju sytuacji gospodarczej. Sentyment do naszej krajowej waluty pozostaje dobry.
EURUSD
Eurodolar w ostatnich kilu dniach pozostaje w zakresie wahań. Co prawda na wykresie dziennym widać nowe minima ustanawiane z dnia na dzień, jednakże przy niższych poziomach cenowych uaktywnia się strona popytowa. W interwale dziennym ostatnie dwie świece charakteryzują się długimi cieniami od dołu. Choć naruszona została geometryczna strefa wsparcia, to jednak notowaniom tej pary nie udało się zejść istotnie poniżej poziomu 1,0640. Z kolei od góry barierę do większego odreagowania ostatnich spadków stanowią zbiegające się średnie EMA w skali D1 (50- i 100-okresowa), które wyznaczają strefę oporu w rejonie 1,0685/97. Wybicie z zakresu powinno przyczynić się do silnego ruchu kierunkowego na tej parze.
USDCAD
USDCAD wyłamał się górą z ostatniego zakresu wahań 1,3263-1,3414, co z technicznego punktu widzenia stanowi impuls do kontynuacji wzrostów w okolice maksimum lokalnego na poziomie 1,3534. Scenariusz wzrostowy wspiera fakt, że para utrzymuje się powyżej kluczowych średnich EMA w skali dziennej (50-,100- i 200-okresowej), które są skierowane ku górze oraz powyżej 50% zniesienia ostatniego impulsu wzrostowego z poziomu 1,2968.
Autor: Anna Wrzesińska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj