Co się dzieje w polskiej gospodarce?

W nadchodzącym tygodniu dominować będą informacje z polskiej gospodarki. Każdy dzień przyniesie istotne publikacje, na podstawie których będzie można ocenić stan i perspektywy koniunktury.

W poniedziałek Główny Urząd Statystyczny poda dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniach w firmach za marzec. Oczekuje się, że przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 3,4 proc. w porównaniu do marca ubiegłego roku. Oznaczałoby to niewielki spadek tempa, w stosunku do 3,9 proc. zanotowanych w lutym, jednak byłby to wciąż wynik bardzo dobry. Prawdopodobnie utrzyma się też 2,5 proc. dynamika wzrostu przeciętnego zatrudnienia. Korzystne tendencje w tym zakresie utrzymują się od dłuższego czasu i nic nie wskazuje na to, by sytuacja miała się pogorszyć. Wręcz przeciwnie, można się spodziewać dalszego wzrostu zatrudnienia. Przedsiębiorstwa sygnalizują bowiem zarówno chęć przyjmowania nowych pracowników, jak i rosnące trudności z pozyskaniem wykwalifikowanych kadr. Taki stan rzeczy może też tworzyć presję na wzrost płac.
We wtorek poznamy dane dotyczące produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Po wysokim, sięgającym 6,7 proc. wzroście produkcji przemysłowej w lutym, w marcu oczekuje się zwyżki o 3 proc. Takie wahania nie są niczym nadzwyczajnym, a w tym przypadku wynikają z różnicy liczby dni roboczych. Większe obawy można mieć w odniesieniu do produkcji budowalno-montażowej, która od połowy ubiegłego roku tendencję zniżkującą. W lutym jej spadek sięgał 10,5 proc. W kolejnych miesiącach można spodziewać się stopniowej poprawy, choć na wzrost prawdopodobnie trzeba będzie poczekać nieco dłużej.
Oczekuje się zmniejszenia dynamiki wzrostu sprzedaży detalicznej z 3,9 do 3,4 proc. Konsumenci wciąż nie są skłonni do zwiększania zakupów, jednak wkrótce powinien być widoczny pozytywny wpływ korzystnych tendencji zachodzących na rynku pracy oraz impuls związany z uruchomieniem programu 500 plus. Należy też pamiętać, że dane o sprzedaży są wyraźnie zaniżone z powodu deflacji. W ujęciu realnym, czyli po uwzględnieniu efektu spadku cen, sytuacja wygląda znacznie lepiej. W lutym sprzedaż detaliczna w cenach porównywalnych zwiększyła się o 6,2 proc. W marcu efekt będzie podobny.
W środę poznamy wyliczane przez GUS wskaźniki koniunktury konsumenckiej. Od kilku miesięcy widoczna jest poprawa zarówno ocen dotyczących sytuacji bieżącej, jak i związanych z przyszłością. Optymizm konsumentów rośnie, choć daleko mu jeszcze do poziomu sprzed kryzysu.
W czwartek opublikowany zostanie protokół z poprzedniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Dowiemy się z niego więcej o poglądach przedstawicieli tego gremium na temat zmian stóp procentowych. Na razie nic nie wskazuje na to, by ich poziom miał ulec zmianie. Większość opowiada się za stabilizacją polityki pieniężnej, jednak przedłużająca się deflacja i ewentualne sygnały spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego mogą zacząć skłaniać do myślenia o obniżeniu kosztu pieniądza.
W piątek poznamy wskaźniki koniunktury w głównych działach gospodarki narodowej. Nastroje przedsiębiorców odzwierciedlają realne tendencje w poszczególnych branżach, ale także wskazują na ich zmiany w przyszłości. Od kilku miesięcy wyraźnie zwiększa się optymizm przedstawicieli firm przemysłowych, ale zaczynają się także poprawiać nastroje przedsiębiorców budowlanych.
Autor: Roman Przasnyski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj