Statystyki pokazują, że najwięcej wypadków na drogach powodują ludzie młodzi. Nieobycie z kierownicą czy po prostu ułańska fantazja sprawiają, że młody i niedoświadczony kierowca w naturalny sposób staje się większym zagrożeniem dla siebie oraz innych niż doświadczony użytkownik drogi, który nie zaliczył przez kilkanaście lat żadnej stłuczki. Z tego powodu młodzi kierowcy przeważnie nie mogą liczyć na atrakcyjne zniżki przy zakupie ubezpieczeń. Czy można więc ubezpieczyć samochód na współwłaściciela, który takimi zniżkami dysponuje? Oczywiście, że tak.


 

Ubezpieczenie OC – najtańsze nie będzie, ale ze zniżką!
 
Młody kierowca na wstępie obarczony jest zwyżkami przy zakupie ubezpieczenia i jest to niejako naturalne. Z kolei kierowca doświadczony, mający na koncie maksymalne zniżki, może w realny sposób wpłynąć na wysokość polisy, po prostu dopisując się do dowodu rejestracyjnego auta jako jego współwłaściciel. Bardzo popularne zestawienie rodzic-dziecko jest w tym wypadku bardzo korzystne, pod warunkiem bezszkodowej jazdy obu współwłaścicieli. Rodzicielska 60-procentowa zniżka niweluje przykładowo 30-procentową zwyżkę syna za wiek do poziomu 30% rabatu. Polisa niższa o 30% jest zatem możliwa. Najkorzystniejsze cenowo oferty pomogą wyszukać dostępne w internecie porównywarki ubezpieczeń, np. rankomat.pl.
 
Dodatkową korzyścią wynikającą z ubezpieczenia współwłaściciela są zniżki za bezszkodową jazdę, które w obu przypadkach naliczają się w normalny sposób. Młodszy współwłaściciel wcale nie musi więc wsiadać za kółko, aby korzystać po kilku latach ze znacznych zniżek. Zaprocentuje to oczywiście w przyszłości, gdy dojdzie do podpisania pierwszej, indywidualnej umowy.
 
Powstała szkoda – kto traci?
 
Minusem tego rodzaju umów jest niestety fakt, iż w przypadku zaistnienia jakiejkolwiek szkody, zniżki tracą jednocześnie obie osoby. Dla ubezpieczyciela nie ma tutaj znaczenia, kto jest sprawcą wypadku. Tego rodzaju zabezpieczenie przed wysokimi składkami jest więc po prostu chłodną kalkulacją korzyści i ewentualnych strat. Gdy właścicielami samochodu są rodzic i dziecko, trzeba zdecydować, czy ryzyko spowodowania nawet drobnej kolizji przez młodocianego kierowcę warte jest utraty pełnowartościowych zniżek, jakie przysługują bardziej doświadczonemu kierowcy.
 
Fakt istnienia współwłaściciela pojazdu rodzi także większe formalności w przypadku chęci sprzedaży ruchomości. Mówiąc wprost, aby sprzedać w przyszłości samochód, potrzebna będzie zgoda każdego ze współwłaścicieli. Dodatkowo, każda czynność dotycząca dysponowania pojazdem będzie zawsze prawnie zabezpieczona i niosła pewne konsekwencje w przypadku braku zgody obu stron.
 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj