W ramach obecnego systemu ubezpieczeń społecznych, emerytura z ZUS i OFE da jedynie częściowe zabezpieczenie i zastąpienie ostatniej (niekoniecznie najwyższej) pensji w około 50%. Warto zadbać o dodatkowe fundusze z alternatywnych źródeł. Jednym z nich mogą być PPE.
 

Program emerytur dodatkowych w ramach zakładu pracy, jest wsparciem od strony pracodawcy i szansą zabezpieczenia pracowników firmy.

Obecnie w Polsce aktywnie działa 1378 PPE, zaś w nich znajduję się obecnie ponad 8,3 mld oszczędności  ponad 358 tys. osób – uczestników programów (dane na grudzień 2012)

Co cieszy, to powiększająca się średnia wartość rachunku członka programu, która osiągnęła na grudzień 2012 wartość ponad 23 tys. zł.

Konstrukcja PPE, to w najważniejszej mierze zbiór umów pomiędzy pracodawcą, zatrudnionym oraz osobą/ firma zarządzającą kapitałem. W ramach programu pracodawca odprowadza ponadnormatywne (oprócz ZUS) składki ubezpieczeniowe do wysokości 7% wynagrodzenia uczestnika. Ponad to, sam uczestnik programu może  wpłacać na dodatkowe konto nadwyżki gotówki.

Środkami w ramach utworzonego przez pracodawcę programu, zarządza wybrana przez niego instytucja finansowa rynku kapitałowego.

Co ważne, zyski wypracowane przez  pracownicze programy emerytalne są zwolnione z podatku dochodowego od osób fizycznych podobnie jak przekazywane uczestnikom wypłaty.

Ryzyko inwestycyjne w PPE

Jak w każdej inwestycji, również przy zawarciu umowy z programem, występuje pewne ryzyko.
Jego poziom zależy od wybranego przez pracodawcę charakteru narzędzi w jakie ma inwestować firma zarządzająca.
Te zaś, zależą od rodzaju zawartej umowy.

Jeśli pracownik otrzyma zaproszenie do udziału w pracowniczym funduszu emerytalnym, może liczyć się z inwestycyjnym charakterem działań i możliwością zarobku ale też ryzykiem straty.
Podobna sytuacja ma miejsce jeśli zarządzającym funduszami jest TFI – czyli Towarzystwo funduszy inwestycyjnych

Zwiększona ochronę mogą zaś dawać umowy grupowego ubezpieczenia na życie połączone z funduszem i inwestycjami kapitałowymi. W ich ramach zazwyczaj jedynie część środków trafia na ryzykowne inwestycje.
Alternatywą do wszystkich powyższych jest umowa pozwalająca na zarządzanie środkami firmie zagranicznej.

Bez względu na formę umowy, podmiot zarządzający czy też  jego renomę rynkową – bezwzględnie konieczne jest dokładne ustalenie sposobu zarządzania, poziomów alokacji kapitału i poziomów ryzyk, a co ważniejsze – poznanie odpowiedzi na te pytania zanim umowa członkostwa zostanie podpisana.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj